Bunkier w Konewce to jeden z najdłuższych schronów, jakie zbudowano w czasie drugiej wojny światowej. Przeznaczony był do ukrywania pociągów liczących od 10 do nawet 14 wagonów. Warto tu wiedzieć, że żelbetonowy schron liczy sobie 380 metrów. A obok schronu głównego funkcjonowały się także schrony techniczne, mieszczące kotłownię i siłownię elektryczną.
Budowa bunkrów w Konewce rozpoczęła się w 1940 r. Miały one służyć do ochrony przed nalotami lotniczymi specjalne pociągi, będące ruchomymi punktami dowodzenia. Schrony nigdy jednak nie zostały wykorzystane w tym celu, a przynajmniej nie udało się odnaleźć informacji o wykorzystaniu schronu w latach wojny. Relacje mówią jedynie o sporadycznych przyjazdach pociągów, a jedna z nich informuje o przyjeździe do Konewki pociągu osobistej ochrony Hitlera, co miało mieć miejsce w sierpniu 1941 roku. Intensywniejsze wykorzystanie schronu zaobserwowali członkowie wywiadu polskiego w latach 1943-1944, ale w tym okresie bunkier był wykorzystywany już jedynie do celów produkcji wojennej. Miały tu w tym czasie docierać liczące po 35 wagonów cysterny. A jak mówią inne źródła, pod koniec II wojny światowej zaczęto do Konewki przenosić zakłady przemysłowe Rzeszy Daimler-Benz, gdzie remontowano zebrane na froncie uszkodzone silniki lotnicze. Był to oddział tomaszowskiej fabryki Daimlera. Jednak produkcja nie trwała długo. W październiku 1944 roku zdemontowano i wywieziono wszystkie maszyny, zabrano też robotników. Pod koniec wojny schron służył jeszcze jako skład amunicji i bomb lotniczych, które miały służyć na potrzeby pobliskiego lotniska w Glinniku.
W okolicy można usłyszeć wiele historii, które już obrosły w miano legend, a które mówią o podziemnych piętrach. W niżej położonych kondygnacjach miały się znajdować tajne laboratoria i zakłady zbrojeniowe. Opowieści te mówią też o specjalnych zapadniach, umożliwiających wjazd na niższe piętra całych pociągów. Jednak próby eksploracji obiektów, jak dotąd nie potwierdziły tych opowieści.
W roku 2006 została przygotowana i otworzona trasa turystyczna „Bunkier w Konewce”. Dzięki czemu można zwiedzać wnętrze schronu kolejowego, bunkra technicznego oraz bogatą ekspozycję militariów. Na zewnątrz przygotowano rekonstrukcję stanowisk wartowniczych z mnóstwem eksponatów, które sprawiają, że można się poczuć, jak podczas podróży w czasie.
Jak informuje „Kanon krajoznawczy województwa łódzkiego” przygotowany przez PTTK - „Dogodne położenie Spały i mieszczące się tam w okresie II wojny światowej niemieckie dowództwo Oberost zadecydowały o utworzeniu tu stanowiska dowodzenia w przewidywanej wojnie na wschodzie. Miało się ono składać z dwóch bliźniaczych kompleksów bunkrów – jednego w pobliskiej Konewce, drugiego w Jeleniu (7 km na pd. od Spały) i służyć zabezpieczeniu przed atakiem lotniczym pociągów specjalnych, pełniących funkcje ruchomych ośrodków dowodzenia oraz ich personelu. Główny obiekt kompleksu w Konewce, żelbetowy bunkier o przekrój ostrołuku (dł. 380 m, szer. 15 m wys. 9 m), w którym między betonowymi peronami biegnie tor umożliwiający wjazd całego składu pociągu. Korytarz boczny, podzielony drzwiami gazoszczelnymi na ciąg niewielkich pomieszczeń. Obok schronu kolejowego zbudowano zespół bunkrów technicznych mieszczących kotłownię, urządzenia wentylacyjne i siłownię elektryczną. Obiekty te łączyły z bunkrem kolejowym trzy podziemne kanały techniczne. W skład kompleksu wchodziły również schrony mieszczące stację pomp i uzdatniania wody, zbiornik i chłodnicę wody technologicznej. Ukończone bunkry zamaskowano montując na stropach drewniane, kryte papą dachy, a na schronie kolejowym umocowano siatki maskujące i atrapy drzew. Teren wokół otoczono dwoma rzędami płotu z siatki i drutu kolczastego i prawdopodobnie polami minowymi. Schrony jednak nigdy nie zostały wykorzystane zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Obiekt w Konewce można zwiedzać z przewodnikiem. Obiekt w Jeleniu nie jest udostępniony”.
Schron położony jest na terenie Spalskiego Parku Krajobrazowego. By odnaleźć to miejsce wystarczy wypatrywać tabliczek informacyjnych. Do Konewki dojechać można najszybciej skręcając w Spale z drogi krajowej 48 w ulicę Piłsudskiego. Doprowadzi nas ona do drogi łączącej Glinnik z Królową Wolą. Na tym skrzyżowaniu wystarczy kierować się prosto, by niespełna kilometr dalej skręcić w prawo, skąd widać już będzie ogrodzenie kompleksu w Konewce.