Dziwnie się to czyta, a jeszcze dziwniej interpretuje. No tak... u nas w gminie jest przecież tak "rodzinnie"...

Racja... 100%

00

No tak "wieczny radny" lub "wieczny kandydat" - tak o nim mówią.Obawiam się, że gdyby nie był "jedynką" na liście partii z której startował, to nawet przewodniczącym rady osiedla by nie został. Wiesz jaka jest ordynacja do powiatów. Głosujemy na partie a nie na osoby

Konstruktywności w Twoich wypowiedziach nie było żadnej. To jest krytyka dla krytyki. A jak uważasz, że ktoś wykorzystuje stanowiska do swoich interesów to należny to zgłosić odpowiednim instytucją, bo to jest przestępstwo. I trzeba to zrobić jak najszybciej. Ja takich zachowań nie popieram, tylko nie mam wiedzy na ten temat.

Jak już pisałem wcześniej mnie jest władza do niczego nie potrzebna. To raczej poszczególne "ekipy" zabiegają o względy mojej rodziny. I to od dawna. Ja mam na to dość chłodne spojrzenie. Dziś Ci, jutro inni. Ja robię swoje. Pozdrawiam!
P.S.Tez nie chodzę na zebrania, ale może kiedyś usiądziemy i porozmawiamy.

00

No tak dziś w Polsce jest tak, że konstruktywna krytyka nazywana jest przez tych u władzy- pieniactwem, wykorzystywanie stanowisk do swoich prywatnych interesów- mądrością, a praca za konkretne pieniądze na stanowisku np. burmistrza czy zastępcy- poświęcaniem się dla społeczeństwa. Jest to typowe robienie z czarnego białe.

czyli co jak wiatr zawieje, aby zawsze z prądem i do przodu ? W wojsku w plutonie miałem chłopaka, który na nazwisko miał Pachołek. Jak się nazywał to tak się zachowywał to był dramat. Pozdr.

00

Ale nie chodzi na zebrania, rady, do kościoła, na zgromadzenia publiczne a mimo to zawsze głosów starcza do powiatu. A nie jak burmistrz i mazur pchają się przed obiektyw

00

Jest w samorządach kilka osób mądrzejszych niż przeciętni mieszkańcy, a reszta? tacy radni jakie społeczeństwo. Ja uważam, że jeśli ktoś pełni jakąś funkcje to mu się należy dieta, jak pracuje pensja i tyle. I powtórzę jeszcze raz ludzie, którzy coś osiągnęli swoją pracą, osiągnęli sukces na polu zawodowym, ludzie wybitni jak ich nazwałeś nie będą się pchali do samorządu jeżeli będzie taka "nagonka" jaką Ty prowadzisz.

przepraszam ale to Ty zacząłeś w pierwszym wpisie od jadowitych uwag.

bardzo dziękuję za uznanie, zawsze interesowały mnie sprawy lokalne

proponuję wizytę u okulisty. Pisałem wcześniej, że prowadzę własny biznes nie związany z gminą Sulejów, tu tylko mieszkam. Mam po prostu bardzo wielu przyjaciół i znajomych w całej gminie, którzy chwalą sobie obecną władzę za spokój i brak bezsensownych kłótni.

Przepraszam jakie to kolega podatki do gminy płci? ile osób zatrudnia? Co zrobił aby były pieniądze? Przypominam: gminy mają tylko wspomagać działania mieszkańców a nie ich wyręczać. To wynika z ustaw.

Typowo środkowopolskie (sulejowskie) myślenie: musi być wróg. Jak nie ma kłótni i awantur z opozycją to sprawa jest podejrzana. Nie dopuszczasz do głowy sytuacji, że może być zgoda. Zgoda merytoryczna a nie pieniactwo.

powtórzę na koniec: z władzami gminy mam związki co najwyżej towarzyskie. Nie jestem od nich w żaden sposób zależny. Ale żeby Cię uspokoić takie same związki miałem z poprzednią ekipą.

za dużo makijażu

zgadzam się z takim poglądem

00

umalowane mam oko i też to widzę bardzo realnie :)

00

Pięknie i uczciwie napisane, pozdrawiam "Przyjdzie nowych ludzi plemię i o nowi tą ziemię..."

00

nie ośmieszaj się, jakby to dziś w samorządach pełniły te funkcje jakieś wybitne talenty i osoby które skończyły jakieś wyjątkowe uczelnie i altruiści, ja takich nie widzę.. Myślisz że ludzie nie wiedzą kto kim jest w małych społecznościach i co robił wcześniej ?

część tego osiedla była jak i inne części miasta skanalizowana. Po twoich jadowitych wypowiedziach, po twoim bardzo dokładnym rozeznaniu w temacie widać gołym okiem, że twój interes zawodowy, osobisty lub rodzinny być może jest głęboko przyspawany do tego urzędu. Czyżby panika cię zżerała że mogą kiedyś przyjść jakieś zmiany ? Widać że nie o dobro tego miasta i tej gminy ci chodzi.

Po co mają przychodzić skoro na każdym zebraniu ta sama śpiewka ,, nie ma pieniędzy " Żeby posłuchać bajek nie trzeba chodzić po zebraniach. W tej gminie nie ma opozycji, a co to za demokracja,w której wszyscy mówią jednym głosem i wtórują przywódcy ? Niech każdy sobie na to odpowie do czego może prowadzić taki stan w którym jest brak realnej kontroli władzy ? Można zadać pytanie czy u nas już taki stan wystąpił czy jeszcze nie? ale to mieszkańcy niech oceniają.

Nie wmawiaj zdrowemu choroby, więc nie wciskaj komuś czegoś co nie powiedział, trzęsąc się o własną posadę.

00

... Jak im tak źle i tak narzekają to niech się zwolnią z funkcji nikt ich nie trzyma. Nikt nie oczekuje od radnych i burmistrza dokładania z własnej kieszeni tylko zapamiętaj sobie jedno "oni są dla nas, a nie my dla nich" i mają służyć nam pomocą, wsparciem itd. dbaniem o dobro wspólnego interesu,a nie swoich 4 liter.

00

Gazociągi nie są w kompetencji gmin. Tylko zakładu gazowniczego, podległego władzom w Warszawie. Więc gmina nie mogła wybudować ani 1 metra gazociągu.
Jesli chodzi o wodociągi na osiedlu Podklasztorzę to jeszcze w 2011 był budowany na ulicy Rycerskiej. Owszem przed 1990 rokiem coś było wybudowane ale w przypadku budowy ulic np.: ul. Romańskiej, Sprawiedliwego, Jagiellończyka wszystko było wymieniane na nowe. Uważasz, że to nie kosztuje?
Co do kanalizacji to jak byś poszukał w BIP to na jej budoe był przetarg w 2009 lub 2010 i kosztowała ok. 6mln złotych. To z tej dużej dotacji z UE

Trzeba składać na piśmie do radnych, chodzić i zabierać głos na zebraniach mieszkańców.( w Sulejowie potrafi być 30 osób na 1500 wyborców w okręgu) Podejrzewam, że nawet nie wiesz kto jest Twoim przewodniczącym rady osiedla, ale najlepiej mieć pretensje do radnych i burmistrza. Wydaje mi się z Twoich wypowiedzi, że zazdrościsz im funkcji, lub diety. Należysz do tej części społeczeństwa, która uważa, że radni powinni pełnić funkcje za darmo i jeszcze najlepiej dokładać do różnych rzeczy ze swojej kieszeni, a burmistrz to w ogóle powinien pracować za 2 tys miesięcznie i jeszcze wysłuchiwać takich mądrali jak TY. Mam nadzieje, że do tego nigdy nie dojdzie. Wtedy funkcyjne stanowiska będą pełniły miernoty, bo nikt kto ma na utrzymaniu rodzinę nie będzie ryzykował bycia burmistrzem przez jedną czy dwie kadencje. Z tego co wiem to obecni radni mówią, że mają już dosyć i za dużo tracą nie będąc w pracy czy nie prowadząc biznesu. Myślę, że powinniśmy wybrać samych emerytów lub bezrobotnych( jednego już mamy w Radzie Powiatu) i wtedy będzie tak jak oczekujesz. Pozdrawiam!

00