Piotrkowska Inicjatywa Obywatelska przygotowuje się do wiosennego referendum w sprawie odwołania władz miasta.

Z tej okazji Marcin Pampuch (czołowa twarz PIO) udał się do piotrkowskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego, aby dowiedzieć się wszystkiego, co możliwe, na temat referendalnej procedury. - Piotrkowska Inicjatywa Obywatelska chce dokładnie przeanalizować, jak zorganizować to referendum, dlatego spotkaliśmy się z urzędnikami Delegatury Państwowej Komisji Wyborczej.

Spotkanie to dotyczyło też innych pytań, ważnych dla mieszkańców Piotrkowa, które chcemy zadać w tym referendum. Pytania te mogłyby dotyczyć np. Strefy Płatnego Parkowania (czy piotrkowianie są za likwidacją płatnych miejsc parkingowych) i Straży Miejskiej (czy piotrkowianie są za jej likwidacją) - mówi Pampuch. - Chcemy zadać dodatkowe pytania ważne z punktu widzenia mieszkańców.

Mamy jednak wątpliwości, czy takie referendum mogłoby odbyć się w jednym terminie. Dla nas jest to rzecz bardzo istotna, również z punktu widzenia wydawania publicznych pieniędzy. Ważne jest, aby jak najmniej tych pieniędzy było zaangażowanych w referendum, ale również to, aby mieszkańcy Piotrkowa mogli wypowiedzieć się w sprawach istotnych dla tego miasta. Pojawiło się sporo wątpliwości, czy referendum w sprawie odwołania prezydenta i innych ważnych dla mieszkańców kwestii może się odbyć w jednym terminie. Ja dziś tego nie wiem.

Czekam na telefon od urzędników Delegatury PKW. Mają przeanalizować ten temat. Myślę, że informacje uzyskamy w ciągu tygodnia, ponieważ mamy już gotowy do złożenia wniosek (z podpisami mieszkańców) w sprawie przeprowadzenia referendum, które dotyczyłoby odwołania prezydenta miasta i odwołania Rady Miasta. Czy przy okazji referendum w sprawie odwołania wybranych w demokratycznych wyborach organów władzy w mieście organizatorzy całej inicjatywy mogą pytać piotrkowian również o Straż Miejską i parkingi? Jak wynika z informacji uzyskanych przez nas od urzędników Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Piotrkowie Trybunalskim, jest to niemożliwe. Referendum w sprawie strażników i parkingów oczywiście można w mieście przeprowadzić, jednak wniosek złożyć należy nie do komisarza wyborczego, a do Rady Miasta.

Dlaczego referendum?

- Powodów jest bardzo dużo, a w skrócie dotyczą drogiego życia w Piotrkowie Trybunalskim. Rosną ceny czynszów w mieszkaniach komunalnych. Rosną ceny wody i ścieków. Mamy nowe podatki, najwyższe w regionie łódzkim. Mieszkańcy ponoszą koszty chaotycznej wg mnie gospodarki finansowej prezydenta miasta Krzysztofa Chojniaka. Pojawiły się kolejne, płatne miejsca parkingowe. Wszystkie koszty tej nieudolnej gospodarki ponoszą mieszkańcy, a odpowiedzialny za to jest prezydent. Moja determinacja w organizowaniu referendum jest tym większa, że jestem zastraszany. Członkowie PIO otrzymują pisma prawników, którzy są finansowani z budżetu miasta. Są to pisma zastraszające nas. Jest to dla nas sygnał, że takie referendum powinno się odbyć, ponieważ prezydent miasta nie traktuje poważnie mieszkańców, jest arogancki. Przypomnę, że żyjemy w demokratycznym państwie prawa, istnieje więc możliwość sprawdzenia, czy mieszkańcy Piotrkowa popierają prezydenta i jego działania. Nasza determinacja jest ogromna. Popiera nas bardzo wielu ludzi. Otrzymujemy mnóstwo telefonów i maili z pytaniem, gdzie można złożyć podpis pod inicjatywą referendalną - mówi Marcin Pampuch z Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej.

Procedura referendalna

Uruchamiając referendalną machinę, trzeba trzymać się ustalonego prawem harmonogramu. Od czego zacząć? - Najpierw musi zawiązać się grupa inicjatywna - wyjaśnia Szymon Kopka, pracownik Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Piotrkowie Trybunalskim. - Taka grupa musi złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum (z podpisami 15 mieszkańców miasta – przyp. red.). Musi zostać złożone zawiadomienie do komisarza wyborczego o zamiarze przeprowadzenia referendum w konkretnej sprawie. Grupa musi zebrać odpowiednią liczbę podpisów - 10% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy. Podpisy można zacząć zbierać od momentu potwierdzenia przez komisarza wyborczego przyjęcia zawiadomienia o przeprowadzeniu referendum złożonego przez grupę inicjatywną. Grupa na zbieranie podpisów ma 60 dni. Później komisarz wyborczy ma 30 dni na zweryfikowanie listy podpisów i postanawia o przeprowadzeniu lub nieprzeprowadzeniu referendum.

as