Michał Rżanek
samorządowiec, w latach 1990–1996 prezydent Piotrkowa Trybunalskiego, obecnie prezes Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji

wpisów

Prokuratura
Poniedziałek, 18 lutego 2013
Przedstawiciele pewnych instytucji budzili dawniej duży respekt. Przynajmniej tak się mi wydawało, kiedy byłem jeszcze pacholęciem, ale już ciut dojrzałym, żeby w szczegóły nie wchodzić.

Może to kwestia wychowania w domu, a i system wychowania, a nie tylko oświaty, robił swoje. Krótko mówiąc, żeby nie wiem jak nauczyciel był niesprawiedliwy w mojej subiektywnej ocenie, to ani ojciec (bo to on chodził na wywiadówki), ani tym bardziej ja nigdy nie psioczyliśmy na niego. Z latami powoli sytuacja się zmieniała i dzisiaj mamy to, co mamy. Opisywać nie będę, bo wystarczy porozmawiać w środowisku, żeby do Internetu nie zaglądać. Ksiądz, czy to po kolędzie, na ulicy, nie mówiąc już w kościele, to była figura. Dzisiaj dla kogo figura, to dobrze, a kto ma zupełnie inne zdanie, to wsparcie w poglądach może znaleźć, poczynając od gazety codziennej, przez TV, a na czołowych politykach kończąc. Nie bronię postępowań skrajnych, bo te bezwzględnie zasługują na potępienie, i to nawet w piekle.



Dzisiaj nie ma już prawie autorytetów wynikających choćby z piastowanych funkcji czy zawodów. Wiem to na pewno, przeżyłem już trochę i to i owo widziałem, a i doświadczenie jakieś zdobyłem. Z czego to wynika? Niech odpowiadają socjolodzy. Oni na takie analizy szkoleni. Można podawać kolejne przykłady, bo to nie na księdzu i nauczycielu koniec. Choćby dziennikarz. To, co napisał, to czytelnicy odbierali za pewnik. Dzisiaj jeszcze tak się może zdarzyć, aczkolwiek co bardziej samodzielnie myślący to rzadkość.



Dlaczego? Bo brakuje solidnego przygotowania do rozróżniania ziarna od plew. Pozostają jeszcze w swojej masie autorytarnej - sądy. Czy tam pracują inni ludzie niż np. w oświacie czy służbie zdrowia? Czy wyrośli w innych warunkach niż ich rówieśnicy? Jednak ich rezultat pracy jest postrzegany, jeszcze, jako solidnie i obiektywnie wykonywany. To dobrze. Łatwo utracić zaufanie. W każdym z wymienionych przeze mnie przypadków nie można uogólniać. Prawda, tylko ilość zdarzeń dezawuuje. Stąd przecież powołanie korporacji, które miały za zadanie strzec czystości gatunku. Czy to zadanie solidnie wypełniły? Różnie, stąd między innymi mamy czasy otwierania korporacji. Po latach może okazać się, że za szeroko otwarto drzwi i prestiżowe zasady bardzo się spauperyzowały.



Wyróżnię jeszcze jeden urząd. Prokuratura. Dzisiaj ma ona jeszcze niewątpliwy autorytet, a przynajmniej w swej pragmatyce zachowuje podstawy obiektywizmu. Oczywiście naiwnością by było zakładać, że pracujący tam ludzie żyją w innym świecie, nie mają poglądów i nie ulegają wpływowi otoczenia. Jednak coraz częściej możemy np. przeczytać: że zwrócono się do, przekazano do, doniesiono do itd. Skoro tak, to wynika z tego, że stanowisko prokuratury robi jeszcze wrażenie, a skoro tak, to może być używane również w walce politycznej. Często obserwuję przekazywane informacje. Jak dotyczy to naszych, to ledwie zauważalny komunikat i to dopiero jak jest akt oskarżenia.
W odwrotnym przypadku, na centralnym miejscu, bijąc po oczach i uszach – przekazano do prokuratury. Chwała prokuraturze, że tak jest doceniana i budzi respekt. Jako niemający prawie żadnego doświadczenia z ową instytucją, i niech tak pozostanie, zawsze zastanawiałem się nad merytorycznością pracy prokuratorów. Przecież mamy tyle różnych urzędów kontrolnych, które zatrudniają rzesze specjalistów, a tu raptem prokurator musi znać się na wszystkim. To niemożliwe, w związku z tym jakoś sobie pewnie radzą. Może biegli lub coś podobnego, ale przecież oprócz czystej litery prawa jest jeszcze kontekst, sytuacja, dobra wola i takie tam różne. Ważne! Nie zazdroszczę, bo coraz bardziej zajęcie konkretnego stanowiska staje się bronią polityczną. To oznacza, że ludzie w swojej większości wierzą i mają szacunek do instytucji. Trzeba codzienną precyzyjną pracą go nie utracić. Czasami myślę, że się boją, bo to prokurator wszystko może i trudno z nim wygrać. Później ewentualnie sąd, ale tu czas robi swoje i niekoniecznie uniewinnienie daje efekt pozytywny. Za późno.


Pozostałe felietony autora:
 Biblioteka
 Inteligentne miasto
 Niemożność
 Prognozy
 Fora

Komentarze (1)
Roma
~Roma (Gość)
19.02.2013 22:54

Że niby prokuratura ma jeszcze jakiś autorytet? Waćpan raczysz sobie jaja robić z pogrzebu.

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat