Michał Rżanek
samorządowiec, w latach 1990–1996 prezydent Piotrkowa Trybunalskiego, obecnie prezes Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji

wpisów

Ojciec
Wtorek, 27 maja 2008
Kolejny kapłan doceniony przez Radę Miasta. Jest nim Andrzej Lemiesz – superior kościoła oo. Jezuitów, znany wielu piotrkowianom z różnej działalności. W ostatnią niedzielę żegnany przez wiernych, zarówno młodych, jak i starszych. Najmłodsi zapamiętają Go, jako tego, co nie tylko dobrym słowem ich karmił, ale różne wyjazdy kolonijne i świąteczne im organizował. Czas po lekcjach wypełniał różnymi propozycjami w formie zorganizowanej, a to chór lub zespół muzyczny, a nawet teatrzyk. Dzieci w sposób bezwzględny rozróżniają szczerość i oddanie i dlatego tak licznie stawiły się na mszy pożegnalnej i wzruszająco podziękowały.

Kiedy odwiedza mnie ktoś z dalekich stron i jest ciekawy miasta i jego historycznych miejsc, to prowadzę go do kościoła oo. Jezuitów. Od pewnego czasu robię to z przyjemnością. Odnowiony ołtarz wraz z amboną, jak również freski wokół, to dzieło ostatnich lat. Widać wyraźnie rękę gospodarza. Do tego trzeba dodać nowy budynek domu zakonnego, który od strony ul. Kopernika wpisuje się doskonale w panoramę Starego Miasta.
Wreszcie ojciec Andrzej jako kustosz obrazu Matki Boskiej Trybunalskiej, który doprowadził do poświęcenia koron w Rzymie przez Jana Pawła II i ukoronowania wizerunku w Warszawie przez Benedykta XVI. Jezuici w Piotrkowie to również msze za ojczyznę każdego trzynastego. Ojciec Lemiesz kontynuował wieloletnią tradycję i wspierał duszpasterstwo ludzi pracy. Był ojcem duchowym dla działaczy społecznych i politycznych, tych lokalnych i nie tylko. Bezpośredniość w kontaktach z ludźmi owocowała wzajemną życzliwością. Nawet od tych, co to Panu Bogu się nie narzucają.
Uzasadnienie formalne – za zasługi dla miasta Piotrkowa – nie w pełni oddaje to, czego świadkami byliśmy przez ostatnich osiem lat: służby ludziom, szczególnie tym młodym, i ogromnej pracy duszpasterskiej. Miło, kiedy tak wielu docenia tę służbę, i przykro, że ona już się kończy tu u nas. Następni szczęśliwcy będą w Bydgoszczy. Życzymy, aby i oni doświadczyli dobroci, życzliwości i ofiarności duszpasterskiej ojca Andrzeja.
Jednocześnie słyszałem, że wielu obiecuje dokładniej poznać drogę z Piotrkowa do Bydgoszczy, a i odwrotnie - liczy na częste odwiedziny u Matki Trybunalskiej i jej dzieci piotrkowskich.
Ojcze Andrzeju, dziękujemy Ci, że byłeś z nami i zostawiasz nas z owocami swojej pracy nie tylko tymi materialnymi. Na nową drogę duszpasterską szczęść Boże!
Michał Rżanek

Pozostałe felietony autora:
 Biblioteka
 Inteligentne miasto
 Niemożność
 Prognozy
 Fora

Komentarze (1)
Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat