Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Ostrów (gmina Grabica) po godzinie 15:00. Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła 69-letnia pasażerka.
Kierowca BMW, Sebastian M podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 we wrześniu 2023 roku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, złożył odwołanie w sprawie ekstradycji do Polski.
Na popularnym kanale YouTube „kanał zero” pojawił się film poświęcony sprawie Wojtka z Piotrkowa – młodego człowieka, który, zdecydował się zakończyć swoje życie m.in. w wyniku nieustannego hejtu i nękania w internecie.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 8:30 na ulicy Proszeńskiej, między Gazomią Nową a Moszczenicą. Rowerzysta został potrącony przez samochód osobowy. Niestety, pomimo udzielonej pomocy, mężczyzna zmarł. Droga jest całkowicie zablokowana.
Sebastian M., sprawca wypadku na A1 pod Piotrkowem, w którym zginęła trzyosobowa rodzina może trafić przed polski wymiar sprawiedliwości. Jak poinformował minister Adam Bodnar Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność jego ekstradycji do Polski. Sebastian M. uciekł przez Niemcy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich próbując uniknąć kary.
Do śmiertelnego w skutkach zdarzenia doszło w miejscowości Podlubień w gminie Sulejów. Kierujący Mazdą staranował ogrodzenie, uderzył w zaparkowane samochody, a ostatecznie wbił się w betonowy płot. Mężczyzna zginął na miejscu.
25-letni mężczyzna zginął podczas kuligu w miejscowości Myślibórz w gminie Żarnów w powiecie opoczyńskim. Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 17.00.
W sobotę 7 grudnia w miejscowości Winduga w gminie Sulejów znaleziono zdekompletowane zwłoki mężczyzny. Prokuratura potwierdza znalezienie zwłok, na razie nie znane są jednak przyczyny śmierci mieszkańca Windugi.
W samo południe przez Komendą Miejską Policji w Piotrkowie zabrzmiały policyjne syreny. W ten symboliczny sposób policjanci pożegnali asp. sztab. Mateusza Biernackiego, który w miniony weekend zginął na służbie. Syreny zawyły w momencie rozpoczęcia ceremonii pogrzebowej.
Piotrkowskie służby otrzymały informację, że w budynku dawnego szpitala im. Świętej Trójcy może znajdować się ciało. Takie zgłoszenie pochodziło od pracowniczek CRE w Piotrkowie. Gdy służby zaczęły poszukiwania domniemany zmarły "wyparował".