Kontrole szczelności piecyków gazowych zapowiada piotrkowska straż pożarna.
W Piotrkowie przy ul. Próchnika osiem osób zatruło się tlenkiem węgla. Wśród poszkodowanych jest czwórka dzieci (1,5 miesięczny chłopiec i trzy dziewczynki w wieku 6, 7 i 14 lat). Poziom tlenku węgla w mieszkaniu czterokrotnie przekraczał dopuszczalne normy. Do rodziny z Piotrkowa przyjechały na ferie dzieci z Warszawy i to między innymi one trafiły pod obserwację lekarzy.
Trzeźwość umysłu 18-latka uratowała życie rodzicom. Gdyby nie szybka reakcja chłopaka, zatrucie czadem dla jego ojca i matki mogłyby okazać się śmiertelne. Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w Piotrkowie.
O krok od tragedii. Kilka osób zatruło się tlenkiem węgla. Jedna straciła przytomność.
Aż czterokrotne przekroczenie dopuszczalnej normy tlenku węgla odnotowali piotrkowscy strażacy, podczas kontroli w jednym z piotrkowskich mieszkań.
Strażacy postanowili pomóc piotrkowianom i sprawdzać, czy z piecyków gazowych nie wydostaje się czad. W czwartek pukali do drzwi mieszkańców ulicy Ściegiennego.
Piotrkowscy strażacy będą za darmo sprawdzać, czy z piecyków gazowych nie wydostaje się czad. Akcja prowadzona będzie między innymi na osiedlu Wyzwolenia.
Tlenek węgla znów zbiera śmiertelne żniwo - tym razem w Tomaszowie Mazowieckim.
Gdyby nie zainstalowany w domu piotrkowianina detektor historia zakończyłaby się najprawdopodobniej tragicznie.
87-letni mężczyzna zginął w wyniku pożaru, do jakiego doszło dziś rano w Szczercowie w powiecie bełchatowskim.
