TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Zgłaszający często krzyczą i obrażają. Z czym muszą się zmagać dyżurni akcji zima?

Ł.MichalczykS.Fiszer
Łukasz Michalczyk, Sara Fiszer pon., 4 lutego 2019 12:45
W nocy z niedzieli na poniedziałek w naszym regionie mocniej sypnęło śniegiem. Zdaniem niektórych mieszkańców Piotrkowa służby znów nie były gotowe na to, by należycie zadbać o stan dróg. Pracownicy Przedsiębiorstwa Robót Drogowych PEUK przypominają jednak, że w kwestii odśnieżania jezdni niezmiennie obowiązuje hierarchia, według której w pierwszej kolejności trzeba zadbać o główne ulice miasta.
Zdjęcie
Autor: fot. pixabay.com

Mimo że nie ma fizycznej możliwości, by po intensywnych opadach w jednej chwili udało się usunąć śnieg ze wszystkich ulic miasta, to niektórzy mieszkańcy zdają się tego nie rozumieć. Dyżurni akcji Zima często są po prostu obrażani. Rozmówcy, którzy dzwonią z problemem, często zwracają się do nich w taki sposób, że niekiedy jedynym wyjściem z niezręcznej sytuacji jest zakończenie połączenia. 

 

Jak zatem wygląda procedura odśnieżania miejskich dróg? - Najpierw odśnieżamy ulice drugiego standardu, czyli główne drogi w mieście. Po ich odśnieżeniu i posypaniu, zajmujemy się ulicami trzeciego i czwartego standardu. Dopiero później możemy na prośbę mieszkańców zająć się pozostałymi drogami - powiedział nam Piotr Dolata, dyżurny piotrkowskiej akcji zima, który przypomniał przy okazji, że pracownicy PEUK nie zajmują się odśnieżaniem chodników. 

 

W poniedziałek od rana na terenie Piotrkowa pracowały 3 pługopiaskarki, mini ładowarka, piaskarka ciągnikowa i 2 pługi. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące stanu dróg nadal można zgłaszać dyżurnemu akcji zima pod numer 607-111-265.

Podsumowanie

    Komentarze 52

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio