18 września tomaszowscy kryminalni, na podstawie informacji od pokrzywdzonej, ustalili sprawcę włamania do auta. Samochód zaparkowany był na ulicy przed domem kobiety. Mieszkanka Tomaszowa nie korzystała z niego od 6 miesięcy, ponieważ auto było uszkodzone. Do kradzieży doszło 15 września o poranku. Mieszkaniec Tomaszowa włamał się do pojazdu, a potem… wywiózł go na lawecie i sprzedał w jednym ze skupów złomu na terenie woj. łódzkiego. Po drodze zatrzymał się w lesie, gdzie wyrzucił tablice rejestracyjne i kurtkę znajdującą się w samochodzie. W oplu był też dowód rejestracyjny, co znacznie ułatwiło sprawcy pozbycie się pojazdu.
Komentarze 10