Udał się rewanż wicemistrzyniom Polski, które pokonały Piotrcovię 28-22 w pierwszym meczu rundy mistrzowskiej Orlen Superligi. O przegranej piotrkowianek zdecydował ostatni kwadrans i doskonała gra w bramce Beaty Kowalczyk.
Najstarsza zawodniczka Superligi udowodniła, że nadal zasługuje na miejsce w podstawowym składzie wicemistrzyń Polski. Bardzo dobrze broniła w pierwszej połowie, a ostatni kwadrans był jej prawdziwym popisem. Piotrcovia zagrała swoją piłkę ręczną w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Zniwelowała czterobramkową stratę z pierwszej odsłony, a po wykonywanym na dwie raty (rzut i skuteczna dobitka) karnym przez Lucynę Sobecką nasza drużyna w 47. minucie wygrywała 18:17. Wydawało się wtedy, że jest w stanie powtórzyć wynik sprzed kilkunastu dni, kiedy wygrała w Kobierzycach ostatni mecz sezonu zasadniczego. Gospodynie jednak miały w bramce Kowalczyk, która wręcz zamurowała bramkę, a same rzuciły siedem bramek z rzędu. W 55. minucie było 24:18 dla Kobierek i stało się jasne, że trzy punkty, tym razem, zostaną na Dolnym Śląsku. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28:22.
KPR Gminy Kobierzyce - Piotrcovia 28:22 (13:9)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Gadzina 1, Radushko, Noga, Polaskova 5, Królikowska, Grobelna 2, Mokrzka, Domagalska 3, Arcisevskaja, Sobecka 9/7, Waga, Roszak. Kary: 4 min (Noga, Roszak)
Komentarze 7