TERAZ0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Targowisko nie będzie zlikwidowane

JaKac1
JaKac1 czw., 11 marca 2010 15:21
Kłopoty z targowiskiem? - Jakie kłopoty, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Kupcy mogą spać spokojnie, bo się po prostu pomieszczą. Plany powstania nowego sklepu to jedna sprawa, a istniejące targowisko – druga. I jedno i drugie będzie z korzyścią dla wszystkich – przekonuje Eugeniusz Czajkowski - prezes stowarzyszenia opiekującego się handlującymi w regionie piotrkowskim.
Zdjęcie

Wątpliwości pojawiły się, kiedy w mediach podano informację o zamiarze wybudowania na terenie bazaru „Ptaka" przy ul. Dmowskiego nowego marketu i boiska sportowego.

 

Po ostatnich wiadomościach w mediach, że na placu przy ul. Dmowskiego w Piotrkowie powstanie kolejny market, a do tego jeszcze parking i boisko, kupcy tam handlujący byli zdezorientowani. Chodziły plotki, że muszą się stamtąd szybko wynosić. - Na taką sytuację zareagowaliśmy bardzo szybko, ogłaszając stosowne komunikaty przez głośniki na targowisku: "Informacje o rzekomej likwidacji targowiska przy ul. Dmowskiego są nieprawdziwe.

 

- Prawdą natomiast jest, że spółka Centrum Piłkarskie „Ptak" wystąpi o wydanie zezwolenia na budowę sklepu przemysłowego na placu przy sklepie „Aldi", co nie ma nic wspólnego z likwidacją miejsca do handlu". Taką treść nadajemy obecnie podczas targów i giełd, z czego kupcy są bardzo zadowoleni, bo rozwiewamy tym samym wszelkie wątpliwości - stwierdza Eugeniusz Czajkowski - prezes Stowarzyszenia Kupców Regionu Piotrkowskiego w Piotrkowie.

 

Prezes jest również zdania, że obecna sytuacja jest dla wszystkich najlepsza. - Uważam, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Jak Pioma pozbywała się zbędnych składników majątkowych, to oddawano ten plac za darmo. Miasto mogło przejąć stadion, plac i zrobić wszystko po swojemu. Jednak tego nie zrobiono. Patrząc bezkrytycznie, rozumiem ludzi, którzy tworzyli to miejsce na dożynki centralne, w czynie społecznym. Mają poczucie, że ich praca poszła na marne.

 

- Ale z drugiej strony, są tu teraz miejsca pracy. Jest ponad tysiąc stoisk, a na jednym sprzedaje nieraz kilka osób. A to przecież nie wszystko. Ci pracujący płacą przecież podatki, ZUS. Dla Piotrkowa jest to również spory zysk, i to bez zainwestowania złotówki, bez żadnego kłopotu. Za sam ostatni rok dochód dla miasta z placu, na którym odbywa się handel, wyniósł ok. 800 tys. zł. Opłata od metra powierzchni wynosi obecnie dwa złote - i cała ta kwota to dochód miasta - mówi prezes.

 

więcej w najnowszym numerze (10) „Tygodnia Trybunalskiego"

 

Podsumowanie

    Komentarze 20

    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio