Polityk powiedział nam, że zrobił wszystko by nie doprowadzić do tego, by on sam zakaził inne osoby. - Na początku źle poczuła się moja żona i już wtedy postanowiłem, że zostanę w domu by nie narażać innych. Wykonany przez nią test dał wynik dodatni. Ja również poddałem się badaniom i okazało się, że też jestem zakażony - mówi poseł Grzegorz Lorek, który odczuwa skutki choroby. - Organizm jest osłabiony, gorzej też się oddycha - opisuje parlamentarzysta.
Komentarze 55