TERAZ11°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Nowa szata zabytkowej kapliczki

K.Rudzki
Krzysztof Rudzki niedz., 31 grudnia 2023 08:22
Zakończyła się renowacja zabytkowej kapliczki znajdującej się przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Cmentarnej w Piotrkowie. To jedno z najbardziej okazałych i charakterystycznych tego rodzaju miejsc na terenie Piotrkowa.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Przed remontem stan techniczny tego obiektu był bardzo zły. Naruszona była nie tylko elewacja, ale także część cegieł znajdujących się u podstawy kapliczki. Po wykonaniu tych prac, wygląd tego miejsca zmienił się diametralnie. 

 

Wykonano roboty ziemne wokół kapliczki. Zbite zostały tynki ze ścian, a w ich miejsce pojawiły się nowe. Przeprowadzono renowację murów fundamentowych, hydroizolację oraz odgrzybianie ścian. Wymienione zostały uszkodzone cegły, dach kapliczki oraz okna. Całość zwieńczyło malowanie elewacji.

 

Przy okazji tej inwestycji warto opowiedzieć nieco o historii tego miejsca. Okazuje się, że z kapliczką związana jest pewna opowieść, która nosi już znamiona miejskiej legendy.

Musimy sobie uświadomić, że cały teren przy dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego, w tym między innymi skwer Stanisława Srzednickiego, w XIX wieku należał do rodziny Spanów, a następnie rodziny Braulińskich. W XIX wieku (Piotrków był wówczas pod zaborem rosyjskim - red.) było tutaj budowane ogrodzenie. Tę inwestycję realizował mistrz o nazwisku Sokół. Kiedy budował ogrodzenie, to tą ulica spacerowali sobie rosyjscy urzędnicy. Był wśród nich pewien prokurator, który miał pieska. Tenże pies, kiedy podmurówka została wykonana, wszedł w szkodę mistrzowi Sokołowi. Realizujący te prace bardzo się zdenerwował i potraktował tego psa kijem. Prokurator zgłosił to jako napaść na niego i mistrz został skazany. To nie był jednak koniec sprawy. Choć Sokół miał piękne polskie nazwisko, to był poddanym pruskim. Odwołał się on do ambasady pruskiej w stolicy Rosji. Zostało ono uznane i pan prokurator musiał zapłacić odszkodowanie. Te pieniądze zostały wykorzystane nie tylko na skończenie muru. W podzięce za ten wielki wyczyn - zgodnie z miejską legendą - została wybudowana także ta kapliczka - opowiada Błażej Cecota z Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie.

O tej kapliczce oraz wielu innych ciekawostkach związanych z Piotrkowem usłyszycie w audycji "Cudze chwalicie, swego nie znacie", która od poniedziałku do piątku o godz. 15:15 emitowana jest na antenie radia Strefa FM.

 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 42

    reklama

    Dla Ciebie

    11°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio