25-30 przegrały piłkarki ręczne Piotrcovii w meczu z outsiderem tabeli Superligi Ruchem Chorzów. Już do przerwy nasze zawodniczki przegrywały sześcioma bramkami.
Piotrcovia odniosła drugie zwycięstwo w sezonie 2019/2020 żeńskiej PGNiG Superligi Kobiet. Wyższość naszych szczypiornistek musiał uznać beniaminek tegorocznych rozgrywek, czyli EUROBUD JKS Jarosław. Piotrkowianki wygrały to spotkanie 25:21 (15:9).
Na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo piotrkowskiej drużyny musimy jeszcze poczekać. W środę podopieczni trenera Bartosza Jureckiego niespodziewanie przegrali z beniaminkiem PGNiG Superligi, Grupą Azoty Tarnów 22:23 (11:11, który do tej pory zajmował ostatnie miejsce w tabeli PGNiG Superligi.
To nie była udana środa dla piotrkowskich drużyn, Piotrcovia przegrała w Hali Relax z mistrzem Polski MKS Perła Lublin 21:26 (8:13), natomiast Piotrkowianin przegrał w Puławach z Azotami 35:39 (14:20).
Drugi mecz w tym sezonie wygrali szczypiorniści Piotrkowianina, w sobotę pokonali w Hali Relax Chrobrego Głogów 27:23 (13:14), choć po pierwszej połowie to goście minimalnie prowadzili.
Po zwycięstwie nad zespołem z Kwidzyna kibice Piotrkowianina mieli nadzieję, że podopieczni Bartosza Jureckiego wygrają też kolejny mecz, tak się jednak nie stało. W piątek nasz zespół przegrał w Lubinie z Zagłębiem 26:29 (13:13).
Takiego meczu z pewnością potrzebowali zawodnicy, trenerzy, ale i kibice piotrkowskiej drużyny. Meczu, po którym zostanie przełamana passa trzech kolejnych porażek. W piątek szczypiorniści Piotrkowianina zrobili to w najlepszy możliwy sposób, deklasując MMTS Kwidzyn, czyli zespół prowadzony przez poprzedniego szkoleniowca Piotrkowianina, Dmytro Zinchuka. Ten pojedynek zakończył się wynikiem 32:20 (13:8).
Piotrcovia wysoko przegrała w środę z Zagłębiem 18:31 (10:15). Kolejna seria spotkań dopiero w październiku, przerwa jest spowodowana eliminacyjnym meczem naszej kadry z Wyspami Owczymi.
Nasz zespół przegrał trzeci mecz w tym sezonie, tym razem lepszy był Torus Wybrzeże Gdańsk, który wygrał we własnej hali 29:23 (18:14), choć przez kilkanaście minut pierwszej połowy to Piotrkowianin wyraźnie prowadził.
Nasze piłkarki bardzo dobrze zainaugurowały sezon, wygrywając kilka dni temu w Kobierzycach, pierwszy mecz we własnej hali też chciały wygrać, Start Elbląg okazał się jednak zbyt wymagającym rywalem i ostatecznie pokonał Piotrcovię 24:21 (13:11).