Do Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał jeden z najmocniejszych zespołów w tym sezonie, ale po trzech minutach to nasi zawodnicy prowadzili i to 3:0, zdenerwowany trener gości poprosił o przerwę, dzięki wskazówkom Marcina Lijewskiego goście zaczęli odrabiać straty i ostatecznie doprowadzili do remisu.
Druga połowa miała podobny przebieg, ale tylko do 50. minuty meczu, później zabrzanie przejęli inicjatywę, w 57. minucie było 24:25, ale ostatnie trzy bramki rzucili przyjezdni, a konkretnie Szymon Sićko, Marek Daćko i Jan Czuwara.
Następny mecz 20 listopada, Piotrkowianin zmierzy się wówczas w Opolu z Gwardią.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24:28 (13:13) NMC Górnik Zabrze
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Kot, Procho, Pyrka - Rutkowski 4, Mróz, Woynowski 3, Swat 3, Tórz 3, Pacześny 3, Turkowski 2, Iskra 2, Szopa 1, Nastaj 1, Mastalerz 1, Sobut 1, Kaźmierczak.