Wczoraj o godzinie 15.30 piotrkowscy funkcjonariusze z „patrolówki” interweniowali w sprawie kradzieży rometa.
Funkcjonariusz z Piotrkowa Trybunalskiego udowodnił, że policjantem się jest, a nie bywa. 21 października tuż po godzinie 22.00 oficer piotrkowskiej komendy otrzymał informację o zatrzymaniu złodziei.
Ulica Szczęśliwa nie okazała się najszczęśliwsza dla jednego z mieszkańców Tomaszowa.
4 października o godzinie 20.00 na klatce schodowej jednej z kamienic przy ulicy Łódzkiej w Piotrkowie doszło do pobicia dwójki mężczyzn.
Dwaj młodzi mieszkańcy powiatu bełchatowskiego „połakomili się” na fiata 126p przeznaczonego do złomowania. Skradli auto i ukryli je na terenie posesji należącej do babci jednego z nich. Policjanci dotarli do złodziei po śladach, jakie pozostawił holowany maluch.
Wczoraj o godzinie 20.40 dyżurny piotrkowskiej komendy policji został powiadomiony o kradzieży z włamaniem do samochodu.
Schyliła się tylko po kartony, by wynieść je na zaplecze. Gdy się obejrzała – kasy fiskalnej nie było już na ladzie.
Dyżurny piotrkowskiej policji został powiadomiony o kradzieży z włamaniem do pomieszczeń magazynowych i skierował policjantów na Wojska Polskiego.
We wtorek około godziny 10.00 policjanci zatrzymali na Krakowskim Przedmieściu samochód osobowy opel kadet, w którym znajdowało się czterech młodych mężczyzn.
Na ponad 20 tysięcy złotych oszacowali straty właściciele złomowiska, którzy w nocy na terenie firmy złapali złodzieja.