Od czterech dni nie opuszczał swojego mieszkania, bo drzwi zewnętrzne zostały mocno uszkodzone - jak twierdzi - przez złodzieja. - Nie mogę nigdzie się ruszyć, pójść do pracy, naprawdę nie wiem co mam zrobić - żalił się mieszkaniec ulicy Starowarszawskiej w Piotrkowie we wtorkowym Magazynie MAGIEL na antenie Radia Strefa FM.
Łódzcy i rawscy policjanci rozbili grupę seryjnych włamywaczy, którzy okradali budynki Ochotniczych Straży Pożarnych i hydroforni na terenie województw łódzkiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i opolskiego. Dwóch mężczyzn zatrzymano na terenie powiatu piotrkowskiego. Usłyszeli już zarzuty.
Włamywacze działali pod osłoną nocy. Ich celem miał być jeden z piotrkowskich sklepów spożywczych. Policjanci którzy ujęli sprawców mogli być zdziwieni ich wiekiem jeden z nich miał 19 lat, a drugi tylko... 13.
Dwóch nastoletnich chłopaków włamało się do mieszkania w centrum Piotrkowa. Łupem padł m.in. sprzęt RTV i tablety warte ponad 7 tysięcy złotych. 19-letni piotrkowianin dostał już zarzut kradzieży z włamaniem. Drugi z zatrzymanych - nieletni - odpowie przed sądem rodzinnym.
Policjanci z Kamieńska zatrzymali 23-latka, który w ciągu ostatnich sześciu miesięcy popełnił szereg przestępstw. Funkcjonariusze przesłuchali mężczyznę, a ten przyznał się do winy.
37-letni mężczyzna próbował włamać się do kontenera, w którym pracownicy firmy budowlanej zostawili swoje rzeczy. Policja złapała go „na gorącym”.
Piotrkowianin włamał się do pomieszczeń gospodarczych szpitala. Jego łupem padła armatura łazienkowa, klimatyzatory i elementy metalowe. 44-latkowi za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Do kradzieży z włamaniem doszło w nocy z 7 na 8 kwietnia na Starym Mieście w Piotrkowie Trybunalskim. Celem złodzieja okazała się świetlica dla dzieci, a konkretnie znajdujące się w niej laptopy. Włamywacz działał w warunkach recydywy, grozi mu więc nawet 15 lat więzienia.
Mieszkaniec Zelowa, który usiłował włamać się do sklepu spożywczego został zatrzymany przez policję. 25-letni mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu we krwi.
Włamali się do samochodu i ukradli elektronarzędzia warte 2000 zł. Byli pijani, łup chcieli sprzedaż. 38-letni tomaszowianin i 32-letni bełchatowianin są już w areszcie.
