Pomysł wybudowania w Piotrkowie nowoczesnego obiektu handlowego nie pojawił się wraz z amerykańskim przedsiębiorstwem w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, ale narodził się znacznie
wcześniej,w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Lokalizacja Hali Targowej była (i jest) nawiązaniem do projektu regulacyjnego
jeszcze z 1878 roku, kiedy to teren, na którym ona stoi, przeznaczono już pod przyszłą dzielnicę handlowo-mieszkaniową.
Od lat, niczym bumerang, powraca do nas temat "ożywienia"
piotrkowskiej wieży ciśnień. Po raz wtóry trwają już poszukiwania inwestora chętnego
i zdolnego finansowo podjąć prace remontowe budowli, których celem byłaby moderni-
zacja i adaptacja obiektu dla szerokiej rzeszy publiczności. Zanim jednak Piotrków
doczeka się nowej turystycznej atrakcji, my przypominamy kto i dlaczego wybudował
ową architektoniczną dominantę ulicy Słowackiego.
Czy rysunek Dalhberga i sztych Dalhberga to jedno i to samo czy wcale niekoniecznie? I jakie mity o starym Piotrkowie pozwala obalić szkic szwedzkiego oficera?
Najstarszy wizerunek Piotrkowa pochodzi z połowy XVII wieku i jak wszyscy wiedzą narysował go oficer wojsk szwedzkich Eryk Dalhberg. Choć o tej panoramie napisano już niejedno to wciąż budzi ona i zainteresowanie i pewne kontrowersje wśród ją oglądających. Są nawet i tacy którzy toczą spory o to czy rysunek Dalhberga aby na pewno przedstwia nasze miasto. Nie mniej dla piotrkowskich historyków jest to praca bardzo ważna, pozwalająca bowiem prowadzić badania nad przeszłością Piotrkowa.
26 października 1963 roku w cztery miesiące po swym słynnym locie w kosmos w Piotrkowie z krótka wizytą gościła Walentyna Tierieszkowa.
Jakież było zdziwienie wszystkich gdy z czarnej limuzyny wysiadła nie kobieta-atletka, żołnierz kosmonautyki, jak opisywała ja ówczesna prasa, a drobna, niezwykle ujmująca dziewczyna w jesiennym płaszczu i z elegancko ułożonymi włosami, wyglądem przypominająca raczej modelkę z pokazów mody niż międzynarodowego herosa...
W miniony weekend rozgrywki zainagurowała piłkarska Orange Ekstraklasa. PGE GKS Bełchatów podejmował na własnym boisku Kolportera Koronę Kielce. Po jednostronnym widowisku gospodarze wygrali 2:0 ( 2:0 ). Pierwszą bramkę dla Bełchatowian w tym sezonie zdobył Carlo Costly w 19 min. po podaniu Tomasza Jarzębowskiego. W 39 min. po dokładnym dośrodkowaniu Macieja Stolarczyka na listę strzelców wpisał się Jacek Popek.
Mimo, że już od dawna jest bezużyteczna i niszczeje to mieszkańcy nie przechodzą obok niej obojętnie. Mowa oczywiście o wieży ciśnień,którą oddano do użytku w 1927 roku. Okazuje się, że po wielu latach ten zaniedbany zabytek ma szansę na remont.
foto: RaRoz