A propos terenu, dzisiejsze miejskie targowisko, wraz z halą i Osiedle Piastowskie to obszar, który dawni Piotrkowianie określali mianem Tomice, Tomicczyzna,
od nazwiska właścicieli ziemskich m.in. Feliksa Tomickiego i Jana Nepomucena Tomickiego, którzy tu, na południowych obrzeżach miasta, w osiemnastym i dziewiętnastym wieku posiadali swój folwark.
Budowa Hali Targowej, podobnie jak budowa wieży ciśnień, była efektem współpracy piotrkowskiego magistratu z amerykańską firmą ULEN & COMPANY i architektem Władysławem Leszkiem Horodeckim. Prace budowlane rozpoczęte w 1925 roku sfinalizowano tak szybko, że już dwa lata później miasto mogło pochwalić się nowym okazałym gmachem użyteczności publicznej.
Zresztą ówcześni Piotrkowianie szczycili się Halą Targową zanim jeszcze murarze położyli ostatnią cegłę na jej budowie. W dniach 5-15 września 1926 roku przy VI Targach Wschodnich we Lwowie zorganizowano Pierwszą Ogólnopolską Wystawę Drogową i pośród prezentowanych tam ekspozycji znalazły się plansze z planem Piotrkowa w skali 1:15000 uwzględniające projekt Hali Targowej na obszarze Tomicczyzny.
Co mogło stanowić o dumie naszych pradziadków? Bez wątpienia parametry techniczno-eksploatacyjne i wystrój architektoniczny budynku, o który był dziełem Władysława Leszka Horodeckiego i łódzkiego architekta powiatowego Józefa Kabana.
Wnętrze hali wzniesionej na planie prostokąta o wymiarach 70 x 37m mieściło blisko 40 sklepów i jatek mięsnych, 160 stoisk i straganów, 16 basenów rybnych, fabrykę sztucznego lodu, chłodnie do wynajęcia oraz restaurację. W część podziemna zaś kryła w sobie magazyny do przechowywania artykułów spożywczych.
Usytuowany na wzniesieniu i dominujący nad częścią miasta gmach Hali Targowej przyciąga wzrok postronnych interesującymi elewacjami. Zdobiące ścianę północną i południową reliefy i rzeźby figuralne, alegorie piotrkowskiego rolnictwa, przemysłu i handlu, wykonał z betonu warszawski artysta prof. Zygmunt Otto, wykorzystując pomysły własne i projekty krakowianina Jana Raszki.
Całości inwestycji dopełniły dwie rzeczy. Pierwszą był publiczny ogród spacerowy, zaprojektowany przez Naczelnego Ogrodnika miasta stołecznego
Warszawy- Leona Danielewicza, który zdobił plac przed budynkiem, a po którym dziś nie zostało nawet wspomnienie. Drugą zaś była uchwała piotrkowskiego magistratu z dnia 1 stycznia 1927 roku likwidująca dotychczasowe targowiska miejskie (na placu Kościuszki, w Rynku Trybunalskim i na placu Zamkowym) i nakazująca od 1 września 1927 roku rozmieszczanie stanowisk przekupniów wokół nowej hali. Ta decyzja, jak pokazał czas okazała się na tyle prawomocna, że już od ponad siedemdziesięciu lat obszar dawnej Tomicczyzny służy mieszkańcom naszego miasta jako miejsce dokonywania transakcji kupna i sprzedaży.
Całkowity koszt budowy nowoczesnego obiektu handlowego
wyniósł 24.251 dolarów amerykańskich i 84 centy. Co ciekawe, pierwotny kosztorys został przekroczony o 50%, i jak by tego było mało, dopatrzono się poważnych uchybień ze strony wykonawcy. Powołany przez ówczesne władze miejskie zespół rzeczoznawców ujawnił niską jakość wykonanych prac, wadliwość zastosowanych rozwiązań technicznych i brak odpowiedniego nadzoru budowlanego ze strony amerykańskiej firmy. Największe obiekcje wzbudzała instalacja sanitarna, która nie spełniała swych funkcji, i źle działający układ wentylacyjny, co szczególnie dotkliwie odczuwano latem. Ponadto pojawiły sie także zastrzeżenia, co do montażu okien, nie dających się należycie domknąć i jakości wykończenia basenów rybnych glazurą. Dało się również słyszeć głosy, że znaczne rozmiary hali czyniły z niej obiekt zbyt obszernym w stosunku do potrzeb miasta. W sumie lista istotnych uchybień liczyła 45 punktów i to z ich powodu w 1933 roku Hala Targowa przeszła pierwsze prace modernizacyjne mające podnieść jej funkcjonalność.
Drugi poważny remont Hala Targowa przeszła w 1977 roku, i miał on związek z urządzeniem w jej wnętrzu Megasamu.
Hermes, grecki bóg (nie tylko) kupców, strzegący wejścia do budynku był niemym świadkiem wydarzeń, które nie koniecznie były związane z handlem. Tu w murach hali spotykali się przed wojną radykalni ludowcy i działacze Polskiej Partii Socjalistycznej na wieczorach dyskusyjnych, na których ustalali front walki ze swymi politycznymi przeciwnikami. W czasie okupacji hitlerowskiej natomiast konspiracyjna komórka socjalistów stąd kierowała kolportażem prasy, pomocą rodzinom żołnierzy poległych w wojnie obronnej, tajnym nauczaniem i akcjami bojowymi.
Dziś hala ma nowego właściciela, i być może w końcu doczeka się czasów świetności...
/Agawa/
- “Całe to skrzyżowanie jest do du.. !”
- Sześciolatki w szkołach. Dla kogo zabraknie miejsca?
- Italiano, co dalej z tobą?
- Unikalne miejsce w piotrkowskim sądzie
- BHT Piotrkowianin JUKO Piotrków Trybunalski – plany na nowy rok
- HARC kręcił teledysk
- Pozytywnie nakręceni – Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Młodzieży HARC
- Jak rozpoznać powiat
- Andrzej Poniedzielski – jestem poetą użytkowym