Potwierdza się najczarniejszy scenariusz, który dotychczas był tylko spekulacją. Nawet 20 % załogi największego piotrkowskiego zakładu pracy, Fabryki Maszyn Górniczych Pioma SA mają objąć zwolnienia planowane przez właściciela, czyli katowicką grupę Famur – ustaliliśmy nieoficjalnie. Chodzi o grupę prawie 280 lub 150 osób. Ta rozbieżność wynika z braku informacji, czy 20 % przewidziane dozwolnienia dotyczy całej Piomy zatrudniającej około 1.350 osób, czy też tej części fabryki, która została po wydzieleniu z niej nowej spółki.
Zwolnienia grupowe na Piomie już przesądzone! Pełnomocnik Zarządu Grzegorz Morawiec dostarczył do Urzędu Pracy w Piotrkowie zapowiedź zwolnień grupowych.
Ile osób dostanie wypowiedzenie - nie wiadomo. Związkowcy grożą strajkiem.
Na przeklinanym przez kierowców i znanym z wielu stłuczek i wypadków skrzyżowaniu Al. Sikorskiego z ul. Energetyków w Piotrkowie uruchomiono wreszcie sygnalizację świetlną.
Dwa kąpieliska w powiecie piotrkowskim nie nadają się do kąpieli: Bronisławów (Zalew Sulejowski, gm. Wolbórz) i Sulejów (rz. Pilica).
Choć 3 miesiące temu podinspektor Bartosz Głowacki z Komendy Miejskiej Policji, na łamach Tygodnia Trybunalskiego wypowiadał się, że przygotowywane są pomieszczenia na ten cel, to okazuje się, że miasta nie stać jednak na taką inwestycję.
Złotą biżuterię oraz dwa tysiące złotych straciła piotrkowianka, która wpuściła do swojego mieszkania obcego mężczyznę w czarnym uniformie.
Radio Strefa FM otrzymało oświadczenie Grupy FAMUR. Publikujemy je w całości.
"Znaleziono na Krakowskim Przedmieściu psa sznaucera miniaturkę z czerwoną obrożą", "Zaginął jamnik na Rzemieślniczej". "Bezpański pies błąkający się na Wroniej ugryzł dziecko". Takie ogłoszenia i informacje latem to norma w naszym mieście. Pomocne w rozwiązaniu tych problemów miało stać się elektroniczne oznakowanie psów. Mimo że od akcji czipowania psów minęło już trochę czasu, sytuacja z bezdomnymi i zaginionymi psami niewiele się poprawiła. Czy powodem jest nieświadomość ludzi, czy w większości niewykorzystane czytniki?
4 miliony złotych, zamiast pierwotnie planowanych 700 tysięcy, ma wyłożyć miasto na utworzenie nowej spółki wodno-kanalizacyjnej.
- Jesteśmy zaniepokojeni brakiem informacji, nie wiemy tak naprawdę co dzieje się obecnie w fabryce oraz jaki jest powód zwolnienia prezesa Lucjana Dukały - mówią związkowcy z Piomy.