Kleszcze w poszukiwaniu pożywienia wkroczyły do miast i osiedli - donosi „Rzeczpospolita”. Zdaniem gazety tych pajęczaków jest coraz więcej i coraz większa ich populacja jest nosicielami groźnych chorób. W ciągu siedmiu lat liczba zdiagnozowanych zachorowań na boreliozę zwiększyła się dwukrotnie.
Czytelnik portalu epiotrkow.pl zwrócił się do redakcji z problemem, z którym najwidoczniej nie mogą sobie poradzić piotrkowskie poradnie. Czy pacjentowi nie będącemu mieszkańcem Piotrkowa można wyciągnąć kleszcza? Okazuje się, że nie jest to wcale takie proste.
W lasach i parkach jest coraz więcej kleszczy. Choć pajęczaki aktywne są od marca do listopada, to ich wysyp następuje teraz, gdy jest ciepło i mokro. Piotrkowski sanepid w latach 2015 i 2016 odnotował po około 30 przypadków zachorowań na boreliozę na terenie miasta i powiatu. W tym roku to już 8 przypadków.
Podczas trwającej wciąż majówki uważajcie na kleszcze! W tym roku chorych na boreliozę przybywa. Sanepid wylicza, że 12 miesięcy temu takich przypadków było o 20% mniej.
Wiosenna pogoda sprzyja aktywnościom na świeżym powietrzu. Jeżdżąc do lasu, spacerując po łąkach czy polach, a nawet parkach w centrum miasta warto pamiętać aby chronić się przed kleszczami, które w polskich warunkach mogą przenosić boreliozę albo kleszczowe zapalenie mózgu.
Po łagodnej zimie, w tym roku kleszczy jest wyjątkowo dużo. Idąc do lasu, pamiętać należy, żeby odpowiednio się ubrać, a po powrocie dokładnie obejrzeć ciało. Rodzice powinni zwrócić baczniejszą uwagę na dzieci.
W naszym regionie wzrasta liczba zachorowań psów, wywołanych pierwotniakiem Babesia canis. Choroba jest niezwykle niebezpieczna dla czworonogów, a zlekceważenie objawów i zbyt późne podjęcie leczenia, prowadzi do śmierci czworonoga - mówi lekarz weterynarii Łukasz Masłowski.