Trwają wybory samorządowe. O swoim obywatelskim obowiązku pamiętała najstarsza mieszkanka osiedla Sulejowska, Genowefa Urbańska (rocznik 1919).
Kampania wyborcza powoli dobiega końca. Punktualnie o północy rozpocznie się cisza wyborcza. To dobry moment, aby podsumować kończącą się kampanię.
Kandydaci rozwiesili już dawno wyborcze banery. Niemal w każdym miejscu Piotrkowa z plakatów spoglądają na nas kandydaci na urząd prezydenta. Wokół jednej z takich reklam wyborczych rozpętała się ostatnio burza. Mowa o banerze Krzysztofa Chojniaka na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Mickiewicza.
- Drodzy piotrkowianie – idźcie w niedzielę na wybory i oddajcie głos na swojego kandydata – zachęcali w pojednawczym uścisku.
Nie doszło do publicznej debaty w centrum Piotkrowa kandydatów na prezydenta: Jana Dziemdziory i Krzysztofa Chojniaka.
Mamy kolejny spór wyborczy. Do aresztu trafił mężczyzna, który jak twierdzi policja, rozklejał plakaty szkalujące jednego z kandydatów w wyborach samorządowych.
14 listopada policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego piotrkowskiej policji patrolując ulice miasta o godzinie 4.30 w rejonie Sadowej zauważyli idących dwóch mężczyzn, którzy na widok radiowozu gwałtownie odrzucili na bok niesione rulony materiału i skręcili w pobliską uliczkę.
Samorządowa kampania wyborcza w naszym mieście powoli zmierza do finału. Jaki będzie ów finał, bardzo trudno dziś przewidzieć. Natomiast można stwierdzić, że była to kampania słaba. Bez ciekawych programów wyborczych, bez niekonwencjonalnych form agitacji, ogólnie bez wyrazu.
Tablica reklamowa nieistniejącej już od kilkunastu lat firmy prawdopodobnie zostanie usunięta dzięki interwencji słuchacza Strefy FM.
Kampania wyborcza nabiera tempa. Kandydaci na różne sposoby próbują przekonać do siebie mieszkańców Piotrkowa.