Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu radni zdjęli ten punkt z porządku obrad, gdyż nie chcieli poprzeć proponowanych przez prezydenta zmian, a więc zwiększenia maksymalnej kwoty stypendiów z dwóch do czterech tysięcy, ograniczenia możliwości ich przyznawania wyłącznie dla sportowców uprawiających dyscypliny olimpijskie, a także ograniczenia ilości członków komisji stypendialnej z pięciu do czterech.
Zanim jednak radni zajęli się stypendiami, przedstawiciel Lewicy Tomasz Sokalski poruszył kwestię plakatów wyborczych, a to wywołało ożywioną dyskusję.
Następnie radni zajęli się głównym punktem porządku obrad dzisiejszej sesji, a więc stypendiami. Jednak projekt uchwały przedłożony na dzisiejszą sesję również nie przypadł im do gustu. Po dość długiej wymianie zdań i kilku pojedynkach na słowa, radni zdecydowali się podjąć uchwałę, wprowadzając do niej poprawki.
Radni Bronisław Brylski i Piotr Masiarek cieszą się, że Rada zdecydowała się podjąć tę uchwałę, która faktycznie jest kontynuacją poprzedniej i żadnych zmian dotyczących przyznawania stypendiów nie wniosła.
Zgodnie z zapowiedzią Pawła Szcześniaka temat plakatów wyborczych i ich rozlepiania wrócił po podjęciu uchwały w sprawie stypendiów. Sekretarz miasta Bogdan Munik odpowiadał pytania na Tomasza Sokalskiego.
A już najprawdopodobniej ostatnia w tej kadencji, pożegnalna sesja, odbędzie się 9 listopada.