TERAZ17°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Wojewoda łódzki: podpisałbym się pod wypowiedzią kuratora oświaty o LGBT – nie za to jednak został odwołany

PAP
PAP wt., 25 sierpnia 2020 08:10
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński pokreślił, że podpisałby się pod wypowiedzią łódzkiego kuratora Grzegorza Wierzchowskiego o LGBT. Dodał jednak, że kurator nie został odwołany za krytykę LGBT.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Wierzchowskiego zdymisjonował minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski na wniosek wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego.

 

W czwartek w Telewizji Trwam Grzegorz Wierzchowski powiedział m.in. "Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy, bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa".

 

Wojewoda podkreślił, że w sprawie LGBT ma podobne zdanie, co kurator. "Tak, podpisałbym się pod tą wypowiedzią" – oświadczył Bocheński, ale zaznaczył, że o nie za słowa w wywiadzie dla TV Trwam odwołano kuratora Wierzchowskiego.

 

To są dwie różne sprawy – mówił wojewoda. "Emocje, które zostały wzbudzone w ostatnich dniach jasno dowodzą, że jesteśmy uczestnikami, jak i świadkami, wojny kulturowej" – zwracał uwagę. Dodał, że po jednej stronie mamy ideologów lewicowych, w tym aktywistów LGBT, którzy dążą do zniszczenia społeczeństwa w znanym nam kształcie.

 

"Z drugiej strony mamy przedstawicieli rządu, którzy są obrońcami wartości, które zbudowały cywilizację zachodnią" – mówił Bocheński. Podkreślił, że są to wartości chrześcijańskie stanowiące fundament naszego społeczeństwa.

 

Niezależnie, co powiedział o LGBT, kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został odwołany z powodów merytorycznych - przekonywał wojewoda. "Wniosek o odwołanie kuratora złożyłem 14 sierpnia. Wypowiedź kuratora dla TV Trwam jest z 20 sierpnia, trudno zatem, żebym antycypował, to, co powie" – powiedział.

 

"Jednym z argumentów za odwołaniem kuratora jest praca samego kuratorium i odejścia z pracy pracowników, jak i sposób zarządzania kuratorium. Kolejnym powodem zwolnienia Wierzchowskiego są liczne skargi samorządowców na brak współpracy z kuratorem oraz kontrowersje związane z likwidacją szkół i powoływaniem nowych" – wyliczał wojewoda.

 

Dodawał, że dyrektorzy szkół oraz rodzice również skarżyli się na łódzkiego kuratora. Kolejnym argumentem – zdaniem wojewody – za odwołaniem Wierzchowskiego, to jasne żądanie zdymisjonowania kuratora formułowane przez łódzką "Solidarność" oświaty.

 

"To były bardzo duże zastrzeżenia, były to zastrzeżenia dotyczące nawet, można tak powiedzieć, noszące znamiona mobbingu" - powiedział w poniedziałek przewodniczący NSZZ "Solidarność" Oświatowa Łódź Roman Laskowski w porannym programie Polskiego Radia Łódź i TVP3 Łódź.

 

Były kurator stanowczo zaprzeczył, że ma cokolwiek wspólnego z mobbingiem w kuratorium.

 

"Oświadczam, że nigdy nikt z przełożonych, ani zz nie informował mnie o zarzutach rzekomego mobbingu. Nie wystarczy człowieka odwołać? Trzeba mu jeszcze odebrać dobre imię? Rozważę pozew w sprawie kłamliwej wypowiedzi Pana Laskowskiego"- oświadczył na TT Wierzchowski i dodał, że nikt z nim nie rozmawiał na temat odwołania.

 

"Panie Wojewodo, szkoda, że nie znalazł Pan nawet chwili ani w piątek, ani wcześniej, żeby porozmawiać o tej syt. ze mną i przykro mi, że dowiaduję się o tym via TT" – pisał Wierzchowski.

 

"Czy doradził Panu tak doradca, który wcześniej był w Nowoczesnej?" – pytał na TT Wierzchowski.

 

"Uważam, że Pan Wierzchowski, jako urzędnik, nie ma najmniejszego prawa, czynić takich politycznych uwag. Szczególnie, że żaden mój doradca nie jest członkiem partii Nowoczesna" – mówił wojewoda. Zapewniał też, że to nieprawda, iż nie rozmawiał z kuratorem.

 

Zdaniem Tobiasza Bocheńskiego odwołanie kuratora nie wpłynie na sytuację szkół w regionie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Wojewoda poinformował, że do czasu powołania nowego kuratora, będzie wskazana osoba odpowiedzialna za kierowanie łódzką oświatą.

 

Na profilu TT byłego kuratora wiele osób wyraża solidarność z Grzegorzem Wierzchowskim.

 

"Dziękuję Wam wszystkim, którym leży na sercu dobro Polski, dobro dzieci, przyszłych pokoleń! Tę walkę wygramy!" – przekazał były łódzki kurator oświaty na TT.

 

Wierzchowskiego wsparła też krakowska kurator oświaty.

 

"Twoje odwołanie bardzo przeżywam. Jestem pełna podziwu dla Ciebie za Twoją determinację w walce o bezpieczeństwo dzieci. Niewiele osób wie o Twoich samotnych bataliach w obronie dzieci i paskudnym hejcie na Ciebie. Ja wiem i bardzo Ci dziękuję za nieugiętą postawę" – napisała do Grzegorza Wierzchowskiego krakowska kurator oświaty Barbara Nowak.

 

W piątek wniosek o odwołanie Wierzchowskiego ze stanowiska skierował do ministra oświaty również poseł Lewicy Tomasz Trela. (PAP)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 28

    ~gość (gość)

    25.08.2020 22:07

    Pan wojewoda powinien już zacząć się pakować


    ~gość (gość)

    25.08.2020 20:00

    "podpisałbym się pod wypowiedzią kuratora oświaty o LGBT" - to się podpisz.
    A gdy wyimaginowana wspólnota odmówi dotacji dla województwa łódzkiego, skończysz jak kurator oświaty.
    Oczywiście nie dlatego, że się pod tym podpisałeś.
    Z przyczyn obiektywnych, od nas niezależnych.


    ~prawi i sprawiedliwi (gość)

    25.08.2020 18:54

    Wczoraj Żydzi, dzisiaj geje, jutro wezmą się za tych, którzy nie chodzą do kościoła. Z chrześcijańską miłością bliźniego na ustach będą prześladować wszystkich myślących inaczej niż oni.



    ~nauczycielka (gość)

    25.08.2020 16:42

    I kolejna kurator do odwołania, która robi wbrew ministrowi.


    ~gość (gość)

    25.08.2020 15:37

    Powiedzieć, że to jest kompromitacja osoby i stanowiska, które zajmuje to za mało!!!


    reklama

    Dla Ciebie

    17°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio