Pieniądze zbierało w tym roku 634 wolontariuszy, ale na ostateczną kwotę składają się też pieniądze np. z internetowych licytacji. - Jesteśmy jednym z największych sztabów, a takie rozliczane są na samym końcu - mówi Dariusz Cecotka, szef sztabu WOŚP w Piotrkowie Trybunalskim. - Zebraliśmy ponad 250 tys., a to pokazało, że pomimo koszmarnej pogody, jaka była 13 stycznia, nie zawiedli zarówno wolontariusze, jak i mieszkańcy miasta i powiatu.
Szef sztabu podkreślił, że Orkiestra grała nie tylko w Piotrkowie, ale też w Boryszowie, Szydłowie, Łękach Szlacheckich, Gorzkowicach, Sulejowie, Niechcicach, Ręcznie, Tomawie, Wodzinie Prywatnym.
Był to już 27. finał Orkiestry. W tym roku pieniądze zbierane były na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Taki sprzęt trafił już do Piotrkowskiego Centrum Matki i Dziecka przy ul. Roosevelta (właśnie tam 6 marca zorganizowano konferencję podsumowującą 27. Finał WOŚP). W lutym do placówki dostarczono fotele, dzięki którym rodzice mogą nocować tuż przy łóżkach swoich dzieci, a w dzień wygodnie usiąść.
- Fundacja WOŚP ratuje życie i nam (szpitalom), i maluszkom – zarówno tym nowo narodzonym, jak i tym, które trafiają na nasz oddział dziecięcy – mówi Eliza Bartkowska, dyrektor szpitala w Piotrkowie. - Tylko w 2018 i 2019 r. na nasze oddziały trafił sprzęt wart 300 tys. zł. Były to m.in. 2 fotele do kangurowania (oddz. noworodkowy), ostatnio wystąpiliśmy o 5 kolejnych. Fotele pojawiły się również na oddziale dziecięcym. Dostaliśmy Pandę, to urządzenie wielofunkcyjne, które służy do reanimacji i obserwacji noworodków. Do tego urządzenie do badania słuchu. A dziś przyjechało do nas USG warte 140 tys. zł. Dziękuję z całego serca piotrkowskiemu sztabowi, wszystkim wolontariuszom i oczywiście Fundacji.