"Sytuacja w województwie jest poważna, ale nie kryzysowa" - powiedział Bocheński na konferencji prasowej zorganizowanej tuż po posiedzeniu wojewódzkiego sztabu kryzysowego z udziałem m.in. dyrektorów szpitali i konsultantów medycznych.
"Od połowy października następuje wzrost zakażeń w woj. łódzkim; przekroczyliśmy już w sposób stały liczbę 1 tys. zakażeń dobowo i ten trend się utrzymuje. W regionie mamy prawie 13 tys. łóżek w szpitalach kontraktowanych przez NFZ, z czego 1743 łóżka przeznaczone są dla pacjentów z COVID-19, z czego 1370 to łóżka II poziomu zabezpieczenia" - poinformował wojewoda.
Bocheński porównał obecny stan zachorowań do szczytu trzeciej fali, gdy było ich 3 tys. dziennie, czyli trzykrotnie więcej. Zaobserwowano, że wzrosty zachorowań są teraz wolniejsze niż wcześniej - dobowo przybywa od 40 do 60 osób hospitalizowanych, ale nie ma większych skoków w tych granicach.
"Widzimy bardzo dużą liczbę infekcji wirusowych, które powodują, że oddziały internistyczne w szpitalach są zapełnione. W przypadku tej fali jedynie 33 proc. wszystkich oddziałów internistycznych przekształcono na covidowe. Przedmiotem rozmów sztabu kryzysowego było powiększanie bazy łóżek internistycznych. Dyrektorzy szpitali z zakaźnikami i NFZ zgodzili się, że w najbliższym czasie będziemy zwiększać liczbę łóżek internistycznych, jednocześnie nadal zwiększając liczbę miejsc covidowych" - zaznaczył wojewoda.
Przypomniał, że podczas poprzedniej fali koronawirusa, w regionie nigdy nie zabrakło łóżek dla pacjentów covidowych, m.in. dlatego, że w placówkach zapewniano odpowiednio duży "zapas" miejsc zarezerwowanych wyłącznie dla takich chorych.
"Wówczas nie mieliśmy jednak Narodowego Programu Szczepień, nikt nie był też w stanie określić, jak będzie zmieniać się liczba zakażonych - biorąc pod uwagę, że byliśmy w stanie pełnego lockdownu i nikt nie był zaszczepiony. (...) Obecnie ten bufor bezpieczeństwa (liczba łóżek covidowych pozostających w rezerwie - przyp. PAP) jest mniejszy - to część strategii wynikającej z aktualnych wytycznych ministra zdrowia. Im mniejszy jest bowiem ten bufor, tym więcej świadczeń jest dostarczanych dla pacjentów +niecovidowych+" - wyjaśnił Bocheński.
Sztab kryzysowy uważa, że na razie nie ma potrzeby uruchamiania szpitala tymczasowego w hali Expo, który dysponuje 272 łóżkami, w tym 100 respiratorowymi. Jak zauważył wojewoda, personel placówki to 88 osób - lekarzy i pielęgniarek, których trzeba byłoby wydobyć z innych szpitali, także z niecovidowych oddziałów.
Z kolei dyrektorka Wydziału Zdrowia Jolanta Kowalik-Gęsiak podała, że na 1743 łóżka covidowe zajętych jest 1075. W każdym ze szpitali znajdują się łóżka izolacyjne, a 20 szpitali ma dodatkowo łóżka obserwacyjno-zakaźne na pacjentów z potwierdzonym zakażeniem. W najbliższych dniach uruchomione zostaną kolejne łóżka covidowe w szpitalach na terenie całego regionu.
W Łódzkiem zaszczepionych jest 55 proc. osób w całej populacji, natomiast w grupie osób uprawnionych do szczepień - 61 proc. Wyszczepialność według grup wiekowych wynosi: mieszkańcy w wieku 12-19 lat - 30 proc., 20-39 lat - 50 proc., 40-59 lat - 64 proc., 60-69 lat - 73 proc oraz powyżej lat 70 - 82 proc. Odnotowano 703 niepożądane odczyny poszczepienne, z czego 80,6 proc. to przypadki łagodne.
"Obecna liczba dziennych zakażeń do 1,2 tys. Najwięcej jest ich w Łodzi, Pabianicach i Zgierzu. Na terenie województwa wykonuje się ponad 70 tys. testów, z czego aż 19,8 proc. jest dodatnia. Notujemy coraz więcej ognisk epidemii w zakładach pracy, domach pomocy społecznej i szpitalach" - wojewódzki inspektor sanitarny Urszula Sztuka-Polińska.
W pracowni wirusologicznej łódzkiej WSSE wariant delta wirusa Sars-CoV-2 stanowi 100 proc. badanego materiału biologicznego.
Komendant wojewódzki policji w Łodzi nadinsp. Sławomir Litwin poinformował, że liczba osób objętych kwarantanną wynosi 32 tys. Każdego dnia funkcjonariusze w regionie dokonują kontroli 80 proc. z nich.
"Tylko od początku miesiąca policjanci ujawnili 6381 wykroczeń związanych z łamaniem obostrzeń związanych z COVID-19. W 4904 przypadkach nasza interwencja zakończyła się pouczeniem, w 1370 osoby zostały ukarane mandatami karnymi, a wobec 107 skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Najwięcej dotyczyło naruszania nakazu zakrywania ust i nosa" - dodał.
W regionie łódzkim jest ok. 2 tys. szkół. Jak zaznaczył kurator oświaty Waldemar Flajszer, w listopadzie liczba placówek kierowanych na nauczanie hybrydowe nie przekraczała nigdy 170, natomiast całkowicie zamykanych i przenoszonych na edukację zdalną - do 20.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ mhr/