W przedsięwzięciu powstania lotniska w Kleszczowie bierze udział tamtejsza Fundacja Rozwoju Gminy, która opracowuje koncepcje rozwojowe regionu kleszczowskiego. - Jeżeli chodzi o rozwój gminy, mamy już przygotowane warianty drogowe na najbliższych dwadzieścia lat. Idąc tropem ewolucji – przyszłość widzimy w lotnictwie - mówi Andrzej Szczepocki, prezes Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów.

- W tej chwili opracowujemy koncepcję lotniska (na razie lądowiska). Uznaliśmy, że taki obiekt byłby w Kleszczowie potrzebny. Przede wszystkim dla różnych stref przemysłowych i przedsiębiorców z naszego okręgu przemysłowego, którzy dysponują w tej chwili samolotami. Tym projektem są bardzo zainteresowani. W przyszłości myślimy oczywiście o cargo. Z naszego lądowiska będzie można korzystać po prostu wedle potrzeb lokalnych – zaznacza Szczepocki.

W tej chwili trwa opracowywanie już drugiej koncepcji lotniska. FRGK zaznacza, że najważniejsza w projekcie powstania obiektu jest jego rozwojowość. - Na pewno inwestycję trzeba przeprowadzić w taki sposób, żeby w przyszłości bez większych przeszkód można byłoby ją rozwijać. Wokół lotniska powstaną magazyny i dodatkowa infrastruktura lotniska. Myślę, że inwestorzy z naszej strefy ekonomicznej mogliby powołać spółkę, która zarządzałaby lotniskiem. Inwestorów mamy bardzo dużo, coraz więcej. Są duże oczekiwania, żeby przy jednej ze stref w naszej gminie pojawiło się lotnisko. To jeszcze bardziej powinno uatrakcyjnić nasz region dla przedsiębiorców – dodaje z nadzieją prezes.

Opracowywaniem koncepcji kleszczowskiego lotniska zajmuje się wyspecjalizowana w projektowaniu tego typu obiektów firma z Warszawy. Za około miesiąc kolejna koncepcja inwestycji powinna być już gotowa. Wówczas lotnisko będzie można uwzględnić w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Budowę lotniska gmina zamierza sfinansować ze środków Unii Europejskiej i budżetu własnego. Jakie będą koszty inwestycji? Jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić.

JK