Ukraińskie ślady na ziemi piotrkowskiej

Archiwum Państwowe Piotrków Poniedziałek, 23 maja 20229
W parku im. św. Jana Pawła II (przy ul. J. Słowackiego) w Piotrkowie Trybunalskim pojawiła się nowa ekspozycja archiwalna. Wystawa pt. „Ukraińskie ślady na ziemi piotrkowskiej. Dokumenty z zasobu Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim” (Українські сліди на пйотрковській землі Документи Державного архіву в Пйотркові Трибунальському), opracowana została w wyniku współpracy Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim i piotrkowskiego Urzędu Miasta.

Celem wystawy jest przybliżenie, szerokiemu gronu odbiorców, wydarzeń związanych z dziejami relacji polsko-ukraińskich w I połowie XX wieku – ukazanych z piotrkowskiej perspektywy. Na barwnej wystawie, liczącej dwadzieścia cztery plansze bogato ilustrowane materiałami archiwalnymi, ukazana została dokumentacyjna spuścizna kontaktów polsko-ukraińskich na ziemi piotrkowskiej w początkach XX wieku. Zarówno komentarze historyczne, jak i opisy poszczególnych dokumentów sporządzone zostały w dwóch wersjach językowych: polskiej i ukraińskiej, dzięki czemu wystawa ta stanowi przystępną podróż po wspólnej historii.

Idea upamiętnienia ukraińskich śladów na ziemi piotrkowskiej – jako dziejowych symboli wzajemnych polsko-ukraińskich kontaktów, jak również historii wspólnego dzielenia trudów życia – stała się kanwą wystawy. Wspólne polsko-ukraińskie dziedzictwo historyczne i koleje losów Ukraińców na ziemi piotrkowskiej nabierają nowego wymiaru w 2022 r., kiedy po raz kolejny braterstwo i ludzka życzliwość odgrywają kluczową rolę w sprostaniu wyzwaniom trudnych czasów - mówią przedstawiciele Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim.

 

Wszystkie prezentowane na wystawie dokumenty ukazują trudne historie ludzi – nierzadko całych rodzin – których zmienne koleje losu rzuciły daleko od rodzinnych stron. Bez względu na to, czy byli oni cywilnymi uchodźcami wojennymi z lat „Wielkiej Wojny” 1914-1918, żołnierzami armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, czy też osobami szukającymi na ziemiach polskich schronienia przed represjami politycznymi ze strony komunistów – ich cząstkowe historie stanowią ważny obraz, wpisujący się w relacje między sąsiednimi narodami. Liczne fotografie, utrwalone w dokumentacji nazwiska, odciski pieczęci ukraińskich instytucji – są bezcennymi świadectwami historii, wartymi nie tylko badań naukowych, lecz również godnymi zainteresowania dla osób poszukujących informacji o losach swych przodków. Pamięć o wspólnym dziedzictwie historycznym i kulturalnym jest szczególnie ważna zwłaszcza w kontekście wyzwań współczesnego świata.


Zainteresował temat?

1

12


Zobacz również

reklama

Komentarze (9)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ja ~ja (Gość)23.05.2022 16:25

24 plansze, średnio licząc po 1,5 tysiąca złotych każda. Droga ta przyjaźń polsko-ukraińska.

101


Kukizowiec ~Kukizowiec (Gość)23.05.2022 15:58

A o nauczycielu z Chrobrego Jaremkiewiczu co w Piotrkowie kolaborował z Niemcami też jest plansza? A dla planszy o oddziałach ukraińskich w służbie niemieckiej co walczyły na linii Pilicy też się znalazło miejsce?

131


gość. ~gość. (Gość)23.05.2022 21:52

„Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”
– George Orwell
Dyskusje o historii, zwłaszcza te prowadzone przez polityków, nie są w stanie zmienić przeszłości – są za to w stanie zmienić jej percepcję. Fakty zaś przestają mieć znaczenie, jeśli kłamstwo powszechnie uchodzi za prawdę. Nikt nie może słowem zmienić biegu wydarzeń już odbytych – wystarczy jednak przeszłość zniekształcić, pewne jej elementy pominąć, inne wyostrzyć, by uczynić z niej narzędzie manipulacji i propagandy, która zmienia nie przeszłość, a teraźniejszość. A kształtując teraźniejszość wyznacza też tor przyszłych wydarzeń, kreśli przyszłość następnych pokoleń.

50


czterdziecha ~czterdziecha (Gość)23.05.2022 10:00

Pamiętajcie o całości historycznych zdarzeń, nie zagłaskujcie misia bo misio ma też pazurki. Pomagajmy - pamiętając, że wystarczy iskra zapalna i o rzeź nie trudno.

210


nnn. ~nnn. (Gość)23.05.2022 17:14

A kto zastrzelił w 1934 roku Bronisława Pierackiego ówczesnego ministra spraw wewnętrznych? Też jest na wystawce.

130


ewr ~ewr (Gość)23.05.2022 13:11

czy można obejrzeć gdzieś te materiały on-line?

51


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat