Z komentarzy jasno wynika jak rzadka w tym społeczeństwie jest umiejętność zwykłego logicznego myślenia.
Ja nie zamierzam nikomu pisać, czy ma dawać, czy nie dawać na WOŚP - bo każdy powinien mieć prawo sam decydować, co zrobi z własnymi pieniędzmi.
Śmieszy mnie tylko to całe uwielbienie dla Owsiaka i mitologizowanie jego działalności. Zrozumcie wreszcie, że Owsiak nie jest żadnym filantropem, ani wolontariuszem - on niczego nie robi charytatywnie. Dla WOŚP charytatywnie działają te tysiące wolontariuszy, zwykle dzieciaków, którzy na mrozie zbierają pieniądze do puszek. Charytatywnie działają występujący za darmo artyści, ludzie oddający rozmaite przedmioty na aukcje i tysiące innych ludzi obsługujących to całe przedsięwzięcie. Ale nie Owsiak, zrozumcie to wreszcie! Owsiak to po prostu spryciarz, który z czegoś, co z założenia miało być akcją charytatywną zrobił sobie sposób na biznes i godne życie (bo gdzie taki jąkała zarobiłby większe pieniądze?). On i członkowie jego rodziny po prostu "pozatrudniali" się i biorą "legalne" pensje z tych zebranych pieniędzy. Jeśli za coś można tu podziwiać Owsiaka, to jedynie za "łeb do biznesu", ale nie za pomaganie. Bo to taki "szczodry Jurek z cudzej torby". I nie ma tu co dywagować, że z zebranych pieniędzy "się rozlicza", bo jeśli na tym zarabia, to żaden z niego filantrop. Jeśli ktoś powie, że przecież każda fundacja część zebranych pieniędzy potrąca na swoje finansowanie, to niech zrozumie wreszcie, że to wszystko nie są żadne fundacje i organizacje charytatywne, tylko biznesowo-charytatywne. Wystarczy stosować precyzyjne nazewnictwo i nie będzie nieporozumień.
Odrębną kwestią są wszelkiej maści KRETYNI domagający się od przeciwników WOŚP podpisania deklaracji, że w nagłym przypadku nie życzą sobie być leczeni przy pomocy sprzętu zakupionego ze środków WOŚP. Tak, są to wyjątkowi KRETYNI, którzy ewidentnie nie rozumieją jak działa system służby zdrowia w Polsce. Mamy PRZYMUSOWY system ubezpieczeń, co oznacza, że wszystkim pracującym zabierane są składki będące podatkiem celowym na "darmowe" leczenie. Jednym słowem każdy dokonuje "przedpłaty" za swoje leczenie. I jeśli potrzebuje pomocy lekarskiej (lub jego dziecko) to powinna mu być ona udzielona, a to czy sprzęt szpitalny został zakupiony ze środków NFZ, podarowany przez WOŚP czy też zatroskanego stanem polskiej służby zdrowia hojnego króla Makumba Bambo Okurde z jakiejś murzyńskiej wioski, to chorego nie powinno to w ogóle interesować. To minister zdrowia powinien się wstydzić za to, że szpitale nie mogą sprawnie funkcjonować bez takiej publicznej ściepy, która zalatuje zwyczajnym dziadowaniem.
Tak na marginesie, kwota corocznej owsiakowej zbiórki to mniej niż jeden promil (!) rocznego budżetu na służbę zdrowia.
Tak więc, kto uważa za stosowne, to niech daje, kto uważa przeciwnie niech nie daje, ale nie opluwajcie się nawzajem, bo po prostu nie warto się kłócić z tak błahego powodu.

1511

Da mi ktos namiary na chłopaka który byl w marynarce na scenie razem z Video i tłumaczył tekst na migowy ?

00

W czym ludzie widzą problem? Zbiera Caritas- można wesprzeć. Zbiera WOŚP- można wesprzeć. Zbiera strona internetowa pomagam.pl- można wesprzeć. Zbierają hospicja- można wesprzeć. Można, ale to nie jest przymus. Pomaga się z potrzeby serca potrzebującym. Czy to aż tak ważne kto trzyma puszkę? Raz w roku wyłączcie TVP i TVN, użyjmy własnego myślenia. Po co ta nagonka? Inaczej ludzie zaczną patrzeć, kiedy Caritas ufunduje leczenie, kiedy serduszko wośp będzie na inkubatorze w którym będzie leżeć wasze dziecko. Kiedy z przymusu pieniądze z podatków idą na 500+ nikt nie ośmiela się odezwać, a kiedy ludzie sami wspierają akcje charytatywne od razu pojawia się wielki raban.

60

Na dzieci to może jeszcze bym dał , ale słyszałem , ze kodziarze się przebrali za wosp i zbierają na motory, perfumy i ajfony.. To się walcie...

59

Większą sympatią w Polsce cieszy się kot prezesa niż owsiak i jego maszynka do robienia kasy . Ostatni wielki finał na Titanicu.

731

Super! Dawno w Piotrkowie nie było imprezy na taką skalę. I to wszystko robią zwykli obywatele tego miasta- szacun dla nich!

252

" Idea WOŚP to był piękny pomysł. Piękno to pomoc potrzebującym. W dobie horrendalnych braków na oddziałach szpitalnych w okresie Komuny, taka pomoc była darem niebios. Niebiosami tworzonymi przez ludzi dobrego serca. Oddających własne obrączki, medaliki i ostatni „wdowi grosz” by podzielić się z tymi, których życie zależało od dostępu do drogiej aparatury medycznej. Której w szpitalach brakowało. Nagminnie.
W tych latach aktywnie włączałam się w zbiórki i od środka miałam okazję oglądać akcje orkiestrowe.
Tak było do czasu, gdy coraz więcej informacji na temat rozdysponowania pieniędzy na cele jakże różne od wzniosłych haseł-zaczęło wychodzić na światło dzienne. Nie poprzestałam na samych informacjach- ściągnęłam bilanse Złotego Melona, cierpliwie sprawdzałam bilanse i uchwały WOŚP.
Uderzyła mnie tez zmiana sposobu prezentacji wyników finansowych WOŚP. Przez wiele lat jednym z elementów kosztowych była kwota przeznaczana na organizacje Przystanku Woodstock. Potem koszty te zostały ukryte w kosztach marketingowych i promocji. Podobnie jak zniknęły ze sprawozdań zarządu rozliczenia na zakup komputerów, (co roku jakieś nieprawdopodobne zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy, sprzęt do profesjonalnego studia nagrań, kamery i wiele innych), liczba samochodów i niezwykle wysokie koszty szkolenia Pokojowego Patrolu. Co roku przeznaczane były na ten cel miliony złotych. Rosły zasoby lokat WOŚP, co oznaczało wbrew zapewnieniom szefa, ze pieniądze są przeznaczane na zakup sprzętu. To mit. WOŚP zakupił dwie siedziby (Warszawa i Szadowy Młyn), przeznacza miliony, co roku na organizację Woodstocku.
Szczegóły można poznać z analiz Piotra Wielguckiego. Którego Owsiak próbował oskarżyć o podawanie nieprawdziwych informacji na temat finansów WOŚP. Sąd jednak uznał Wielguckiego winnym jedynie obraźliwym określeniom Owsiaka (hiena cmentarna itp.). Nie miał jednak wątpliwości, że szemrane powiązania pomiędzy firmami rodziny i przysposobionych Owsiaka są faktem.
Stwierdziłam wtedy, że z pięknej inicjatywy i haseł – WOŚP przekształcił się w koncern Owsiaków. Bizantyjska oprawa kolejnych finałów pochłania ogromne kwoty z budżetów miast i miasteczek w Polsce. Dochodzą koszty wzmocnionych patroli, które muszą chronić młodych wolontariuszy. Dotacje z firm państwowych przez ostatnie lata to też koszt budżetowy. Orkiestra sama także dokłada na organizację z pieniędzy zbiórkowych.
Uznanie imprezy rockowej Woodstock jako formę podziękowania dla wolontariuszy to kpina ze zdrowego rozumu Polaków. Niech będzie Woodstock, ale nie z pieniędzy, które w przekonaniu wielu Polaków są wydawane na ratowanie życia. A nie karier muzycznych.
Pisałam o wspieraniu przez Owsiaka zakupów sprzętu dla prywatnych przychodni i szpitali. To jest chore. Tak jak nieetyczne jest to, co wyjaśniają ludzie z WOSP przy okazji opisu zabezpieczenia medycznego podczas Woodstock: „ Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która organizuje Przystanek Woodstock, nie ma żadnych urządzeń medycznych. Aparaturę udostępniają firmy, które wygrywają przetargi na sprzęt dla szpitali kupowany przez Orkiestrę. To część umowy.” Prawa do nagrań z Woodstock, transmisja itp. ma firm jego żony. Ale finansowanie kosztów następuje z pieniędzy na WOŚP.
Szantaż moralny i rzeczowy uprawiany jest przez Owsiaka na dużą skalę. Nie wolno mu zdawać publicznie niewygodnych pytań dotyczących rozliczeń, skarży blogerów ujawniających dochody czerpane z WOŚP i Złotego Melona przez firmy rodzinne. A na koniec odmawia sądowi ujawnienia dokumentów potwierdzających przepływy finansowe do nich z WOSP i via Złoty Melon.
W tym roku doszedł jeszcze jeden, krążący w necie. Wezwanie do podpisania karty sumienia. Jej treść ma ośmieszyć wszystkich tych, którzy podważają bezinteresowność Owsiaków w WOŚP. Zabieg tak samo chytry i prawdziwy jak dumnie noszone na sztandarach Owsiaka hasła: każdą złotówkę ze zbiórki przeznaczamy na zakup sprzętu ratującego zdrowie i życie.
Wolontariusze zbierają, Owsiak wydaje. Na co mu się podoba. " 1maud

1215

Super Finał. Wspaniały koncert przy centrum ECHO. 13 lat temu na oddziale Intensywnej Terapii Pediatrycznej w Łodzi ponad 90% sprzętu było z serduszkiem, inkubatory, pompy, przenośne USG itp. To uratowało życie mojemu dziecku! Owsiak jesteś WIELKI!

72

widocznie rzplinski nie miał zakontraktowanych nadgodzin :(

43

Byłem po godz.19 w Focusie z rodziną i już nie było komu dać do puszki...

32