- Jesteśmy oburzeni stanem nawierzchni drogi, a raczej jej brakiem. Przez około kilometr występują strasznie dziury i doły. Przez kilkanaście lat nawierzchnia nie została całkowicie poprawiona - chodzi tu o szlakowanie. Były telefony od mieszkańców do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji z prośbą o poprawienie stanu drogi. Niestety do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi, ani rezultatu – napisali do redakcji “TT” mieszkańcy ulicy Komunalnej, którym stan nawierzchni Świerkowej skutecznie uprzykrza życie.

- Stan ulicy jest fatalny. Ja tutaj mieszkam od 1990 roku i od tego czasu praktycznie nic się nie zmieniło. Jedynie na małych odcinkach ulica jest wysypywana od czasu do czasu. Dwa razy do roku równiarka wyrównuje drogę, ale to nie odnosi żadnego skutku, bo tam nie ma żadnej szlaki i nie ma czego równać. Interweniowaliśmy w zarządzie dróg. Składaliśmy pisma do prezydenta i Rady Miasta, ale bez rezultatu. Mamy pisma z lat poprzednich, a jeszcze wcześniej chodziliśmy osobiście do urzędu i uzyskiwaliśmy jedynie ustne odpowiedzi – skarży się mieszkaniec ul. Komunalnej.

Już w piśmie z 12 grudnia 2007 roku MZDiK poinformowało mieszkańców, na co mogą liczyć, jeśli chodzi o poprawę nawierzchni okolicznych dróg: - MZDiK w Piotrkowie w odpowiedzi na Państwa pismo w sprawie poprawy stanu technicznego nawierzchni z żużla paleniskowego ulic: Komunalnej, Świerkowej, Granicznej, Wójtowskiej i Gromadzkiej informuje, że wyżej wymienione ulice nie zostały ujęte w propozycjach planu remontów i modernizacji dróg na rok 2008 (...). Jednocześnie informujemy, że poczynimy starania o dofinansowanie z Terenowego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych Województwa Łódzkiwego na dojazdy do gruntów rolnych, co w znacznym stopniu poprawiłoby stan techniczny ulic. Nadmieniamy, że w miarę posiadania środków finansowych będą prowadzone prace remontowe w ramach bieżącego utrzymania dróg polegające na mechanicznym profilowaniu i wzmocnieniu podbudowy przy sprzyjających warunkach atmosferycznych.

Jak poinformowano nas w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji, Świerkowa jest częściowo prywatna i to komplikuje sprawę. - W części od Belzackiej aż do lasu ulica jest szeroka i można tam coś robić. Jednak potem Świerkowa staje się bardzo wąska, od Spokojnej do Granicznej pas drogowy jest zawężony do 3 - 4 metrów i stąd ograniczone możliwości działania. Na bieżąco wykonujemy tam szlakowanie i profilowanie. Należałoby się jednak zorientować, czy są plany uzbrojenia tego terenu, a ewentualnie potem można myśleć o wymianie nawierzchni. Nie odbieraliśmy sygnałów od mieszkańców w tej sprawie – mówi Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.

- Może tam u nich w papierach jest, że dają szlakę, ale ile i gdzie ta szlaka jest? Cały czas się tłumaczą, że szlaka jest sypana. Dzwoniłem do nich przed świętami ostatni raz. To było 12 i 15 grudnia – ripostuje jeden z mieszkańców. - Składaliśmy pismo o wytyczenie drogi od ul. Suchej do Granicznej. Wtedy powiedzieli nam, że ta ulica ma 3 metry szerokości. Ale skoro nawet ma tylko 3 metry szerokości, to i tak można ją wysypać i utwardzić. A tak odcinek od Spokojnej do Granicznej stał się rowem, bo jest poniżej pól. Teraz jest wszystko zamarznięte, ale jak przyjdą roztopy, to można się tam utopić. Droga wtedy jest praktycznie nieprzejezdna. Zamienia się w bagno.

więcej w nr 1