Potrzeby modernizacji sulejowskiej oczyszczalni ścieków chyba nikt nie negował. Wiadomo było, że ze względu na przestarzałą technologię stanowi spore zagrożenie dla środowiska naturalnego. Poza tym Zalew Sulejowski również „cierpiał” ze względu na ścieki, którego do niego trafiały. Był to zatem ostatni moment, aby taką inwestycję zrealizować…
To był rzeczywiście ostatni dzwonek, żeby zadanie rozpocząć. Najważniejsze było to, że oczyszczalnia ścieków w Sulejowie nie była modernizowana od lat, ponieważ w Programie PILICA była uwzględniania jako przepompowania ścieków. I dlatego została pozostawiona sama sobie.
Jednak ostatecznie wszystko złożyło się dobrze, Urząd Marszałkowski przygotował bowiem program, z którego skorzystaliśmy m.in. dzięki takim ludziom jak przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Marek Mazur. Otrzymaliśmy 19 mln na modernizację oczyszczalni i dokończenie kanalizowania miasta Sulejowa. Dziś ta inwestycja jest realizowana. Na ukończeniu jest przebudowa oczyszczalni ścieków, we wrześniu będziemy chcieli zrobić próbę rozruchową. Jeśli chodzi o kanalizację to mamy małe opóźnienie ze względu na warunki atmosferyczne (intensywne opady i to zarówno w ubiegłym jak i w tym roku). Podklasztorze, gdzie budowana jest kanalizacja to teren grząski, musieliśmy cały czas wypompowywać wodę. To wszystko utrudnia nam, ale na szczęście pogoda się poprawiła i mam nadzieję, że firma, która wykonuje to zadanie nieco przyśpieszy.
Na szczęście gros prac jest już wykonanych, wydawało się, że największym problemem będzie przejście przez rzekę, ale dziś mamy to już za sobą. Liczę, że w tym roku cały projekt zostanie zrealizowany.
Na jeden etap gmina otrzymała pieniądze, a co z drugim etapem czyli skanalizowania pozostałych miejscowości gminy Sulejów?
Otrzymaliśmy duże dofinansowanie na realizację pierwszego etapu, dlatego to zadanie udało nam się dość szybko zrealizować. Trochę martwimy się o drugi etap, gdyby bowiem w tej następnej transzy środków unijnych na lata 2014-2020 nie było programu kanalizowania musielibyśmy wykonać to zadanie z własnego budżetu. Ale podejmiemy to ryzyko i miejscowości: Włodzimierzów, Przygłów, Łęczno, Krzewiny będziemy próbować skanalizować.
Samorządy wzięły się ostro do pracy: Wolbórz, Mniszków, Tomaszów z olbrzymim projektem, oczywiście Piotrków no i Sulejów modernizują oczyszczalnie, budują kanalizację. Wygląda więc na to, że wreszcie Zalew Sulejowski będzie czystszy. To już nie są tylko „papierowe” założenia programu PILICA.
Dzisiaj wszystkie samorządy i w Dolinie Pilicy i przy Zalewie podjęły ten trud i wzięły się ostro do pracy. To co robimy jest dla lepszej przyszłości mieszkańców, ale i dla samego zalewu. Zbiornik jest przepiękny, ale to co się w nim pojawia przy wysokich temperaturach nie zachęca turystów do wypoczynku nad nim. A przecież zalew powinien dawać nam dochody z turystyki. Mamy jednak nadzieję, że dzięki środkom unijnym i staraniom tym gmin przyczyni się to do polepszenia jakości wody w Zalewie.
Czy mieszkańcy chętnie przyłączają się do kanalizacji? W wielu gminach był bowiem z tym problem?
Mieliśmy trochę obaw ze względu na to, że nasi mieszkańcy do końca nie wierzyli, że taka inwestycja zostanie zrealizowana. Szczególnie po nieudanym programie PILICA, gdy we wszystkich miejscowościach robiono spotkania, były plany i nadzieję. Gdy rozpoczęliśmy inwestycję okazało się, że jest jednak bardzo duże zainteresowanie. Ludzie dopytują się, kiedy kanalizacja powstanie. Niektórzy na Podklasztorzu już się chcą podłączać. Również w takich miejscowościach jak Włodzimierzów, Przygłów, Barkowice czy Barkowice Mokre jest również duże zainteresowanie. Wierzę, że wszyscy mieszkańcy będą podłączeni do kanalizacji.
Wielokrotnie pisaliśmy, że gmina Sulejów zyskuje nowych mieszkańców szczególnie tych, którzy niedawno mieszkali w Piotrkowie. Zapewne po realizacji tej inwestycji: pierwszego i drugiego etapu wzrośnie jeszcze atrakcyjność gminy.
Sulejów jako gmina już jest atrakcyjna dla budownictwa jednorodzinnego. Rocznie wydajemy ok. 500 decyzji o warunkach zabudowy! Jest to jak na naszą gminę bardzo dużo, ale myślę, że to zainteresowanie będzie jeszcze większe po skanalizowaniu wielu miejscowości.
Rozmawiała: Aleksandra Stańczyk