Śmieciowy pat trwa

Tydzień Trybunalski Piątek, 30 sierpnia 201324
Trzy piotrkowskie spółdzielnie mieszkaniowe – “Karusia”, “Barbórka” i Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa nadal nie przyjmują opłat za śmieci od swoich mieszkańców, twierdząc, że to obowiązek miasta.

Miasto nadal stoi na twardym stanowisku, że to spółdzielnie powinny przekazać Zarządowi Dróg i Utrzymania Miasta zbiorcze sumy od mieszkańców (obliczone według zbiorczych deklaracji) i... również nie przyjmuje pieniędzy od spółdzielców.

Tymczasem ci ostatni wpłacają pieniądze na konto ZDiUM, ale ich wpłaty nie są księgowane (czyli jest tak, jakby nie płacili). Bałagan z opłatami trwa nadal, a sprawa najprawdopodobniej zakończy się w sądzie.

Obie strony – i spółdzielnie, i miasto – przerzucają się argumentami – także prawnymi. Ale co z tego wynika dla mieszkańców bloków? Ci nadal nie do końca wiedzą, gdzie mają płacić za śmieci. - Spółdzielnie zawsze chciały przyjmować opłaty, ale bez narzucania odpowiedzialności zbiorowej – tłumaczy Jan Mokrowiecki, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej “Karusia”. - SM Karusia nadal nie zbiera opłat za śmieci od mieszkańców bo prezydent miasta nie zgodził się, aby spółdzielnie przyjmowały opłaty w ramach porozumienia z miastem, chociaż wiele razy to proponowaliśmy – dodaje.

 

>>CZYTAJ RÓWNIEŻ: W TBS-ie nie płacą za śmieci<<


Co radzą trzy spółdzielnie swoim mieszkańcom, którzy chcieliby się jednak z obowiązku płacenia za śmieci wywiązać? - Radzimy mieszkańcom, aby wpłacali na rachunek bankowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta (ZDiUM), czyli postępujemy zgodnie ze stanowiskiem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO), które w pełni potwierdza zasadność i prawidłowość działania Spółdzielni w zakresie nieskładania deklaracji zbiorczych o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W naszej ocenie mieszkańcy wywiązali się z obowiązku płacenia za śmieci i dokonali wpłat na rachunek bankowy ZDiUM poza pojedynczymi przypadkami.

Wcześniej deklaracje swoich mieszkańców (ale indywidualne, a nie zbiorcze, jakich żądało miasto), spółdzielnie przekazały do ZdiUM. - Złożone przez mieszkańców indywidualne deklaracje (wraz ze zbiorczymi zestawieniami odrębnymi dla poszczególnych budynków i ze wskazaniem pojedynczych osób, które deklaracji do spółdzielni nie złożyły) zostały już w lipcu, mimo utrudnień ze strony urzędników, przekazane do ZDiUM odpowiedzialnego za odbiór odpadów w imieniu prezydenta miasta. Ale informowano nas, że przesłane przez spółdzielnie deklaracje nie zostały nawet rozpakowane – tłumaczy prezes Mokrowiecki.

Skoro i deklaracje, i duża część pieniędzy od mieszkańców spółdzielni do ZDiUM dotarła, to w czym problem? Ano w tym, że zdaniem przedstawicieli Urzędu Miasta zgodnie z prawem tych wpłat zaksięgować nie można. - Nadal nie przyjmujemy opłat od mieszkańców spółdzielni, ponieważ nie są oni właścicielami danego budynku. Gdybyśmy rozumowali tak jak spółdzielnia, to wtedy każdy właściciel musi mieć swój pojemnik na własne potrzeby. Wtedy możemy to jakoś zweryfikować i pobrać od właściciela opłatę - tłumaczy Anna Banaszczak, główna księgowa w Zarządzie Dróg i Utrzymania Miasta. - Te opłaty, które mieszkańcy spółdzielni wpłacili na konto ZDiUM, będą najprawdopodobniej oddawane, ponieważ te indywidualne osoby nie są dla nas płatnikami, nie są w naszym systemie. To spółdzielnia jest zarządcą i właścicielem danej nieruchomości i to ona powinna przyjąć pieniądze od mieszkańców. Pieniądze wpłacone od mieszkańców spółdzielni zostały zaewidencjonowane jako wpływy do wyjaśnienia i będą oddawane lub rozliczane w systemie gospodarowania odpadów po rozstrzygnięciu sądowym zaistniałego sporu.


Zainteresował temat?

5

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (24)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

osąd ~osąd (Gość)30.08.2013 22:30

Piotrkowianie 15 września 2013roku w REFERENDUM należy ODWOŁAĆ obecnego prezydenta miasta Piotrkowa Tryb. chociażby za ten "bałagan śmieciowy".

00


abc ~abc (Gość)30.08.2013 22:24

niestety w niektórych spółdzielniach mieszkaniowych rządzi nadal postkomunistyczny BETON, który nadal uważa, że to mieszkańcy są dla spółdzielni, a nie spółdzielnia dla mieszkańców. Stąd decyzja o nie przyjmowaniu od lokatorów opłat za śmieci.

00


raw ~raw (Gość)30.08.2013 20:20

Brawo prezesi spółdzielni,jak banda uchwaliła łobuzerskie opłaty to niech sobie je ściąga.My nie płacimy!

00


taki jeden ~taki jeden (Gość)30.08.2013 19:40

"CoolMen" napisał(a):
za śmieci płacimy przecież od ilości osób- sic!), za dostarczone ciepło do ciepłowni, za dostarczoną wodę i odprowadzenie ścieków, itd. I nikomu nie przeszkadza, że zbiorcza opłata jest sumą opłat wszystkich, i tych którzy płacą, i tych którzy nie płacą.


Widzisz subtelną różnicę między zapłatą za usługę (woda, ciepło) i para-podatkiem? Jeśli nie, to już się boję wprowadzenia w życie opłaty multimedialnej...
Zarząd nie jest od rozliczania i ściągania podatków. Do tego celu stworzono w UM kilka nowych stanowisk pracy, a w Spółdzielni - z tego, co wiem - jedynie obciążono pracowników dodatkowymi obowiązkami.
A jeśli uważasz, że za złą pracę ktoś powinien zostać zwolniony, to, proszę, pomyśl najpierw o doradcy P.Prezydenta d/s Ustawy Śmieciowej i przejedź się po członkach Rady Miasta.
Mieli ponad rok na solidne przygotowanie się do wejścia w życie Ustawy, a zrobili wszystko - jak widać.

00


mm ~mm (Gość)30.08.2013 18:03

Panie Mokrowiecki, a dlaczego nie przeszkadza panu odpowiedzialność zbiorowa przy oplatach za wodę, scieki i centralne ogrzewanie? Nie mówiąc o innych składnikach comiesięcznych oplatzanoszonych wam przez mmieszkańców w zebach? Co to za oplata eksploatacyjna ogolna? Czy to jest nasza dania na wasze pensje?

00


karuśka ~karuśka (Gość)30.08.2013 17:10

Wszystkim mieszkańcom, których interesują zarobki prezesów spółdzielni mieszkaniowych polecam:
http://www.strefabiznesu.gp24.pl/artykul/zarobki-prezesow-spoldzielni-sprawdzilismy-jak-wyglada-w-szczecinie-i-w-stargardzie
Ich zarobki świadczą o naszej odpowiedzialności zbiorowej. panie prezesie, przy takich zarobkach, to wstyd wymigiwać się od pracy! Zresztą jak twierdzą mieszkańcy zasobów spółdzielni Karusia "trudno prezesa zastać w pracy, nawet nie ma wyznaczonych godzin przyjęć interesantów!".

00


edek ~edek (Gość)30.08.2013 17:09

MTU powodzenia. Ja wpłaciłem i teraz czekam na zwrot bo mi powiedzieli, że nie zaksieguja, bo niemoga.

00


PIT ~PIT (Gość)30.08.2013 16:59

Do lipca prezesi nie mieli dylematów "moralnych" z odpowiedzialnością zbiorową płacących systematycznie za tych którzy nie płacą!!! Teraz nie chcą pobierać opłat, bo spółdzielnia nie zarobi na mieszkańcach, którzy nie płacą już za śmieci od metra kwadratowego a od osoby. Jako mieszkaniec spółdzielni oraz pracodawca prezesa i zarządu chciałbym wiedzieć ile im płacimy! Na zebraniach, prezentując sprawozdania finansowe, skrupulatnie omijają ten punkt! A chyba jako pracodawcy mamy prawo wiedzieć ile im płacimy? A może nie chcą nam pokazać swoich oświadczeń majątkowych dla naszego dobra? Pewnie nie jeden z nas przypłaciłby to zawałem serca!!!

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)30.08.2013 16:51

Prezes "Karusi" tak bardzo "dba" o mieszkańców spółdzielni, to może niech wyjaśni, kiedy wykona zabezpieczenie rynien w blokach, które dwa lata temu przeszły termomodernizację, i na które to zabezpieczenie mieszkańcy zaciągnęli kredyty? Co dzieje się z tymi pieniędzmi? Kto nimi obraca? Komu przynoszą zysk?

00


CoolMen ~CoolMen (Gość)30.08.2013 16:43

"taki-jeden" napisał(a):
Windykacją zaległych należności niech się Urząd Miasta sam martwi.


Sprowadzając sprawę do absurdu Zarząd spółdzielni może wykombinować aby każdy sam płacił za dzierżawę pojemników na śmieci (tu bardzo szybko wymyślili aby obciążać od m. kw. - mimo, że za śmieci płacimy przecież od ilości osób- sic!), za dostarczone ciepło do ciepłowni, za dostarczoną wodę i odprowadzenie ścieków, itd. I nikomu nie przeszkadza, że zbiorcza opłata jest sumą opłat wszystkich, i tych którzy płacą, i tych którzy nie płacą.
W końcu to Zarząd jest przez spółdzielców wybrany i przez nich utrzymywany, aby takie sprawy za nich załatwiał i martwił się, gdy nie wszystko działa sprawnie. Podkreślanie kosztów obsługi administracyjnej przez pana prezesa powinno skutkować natychmiastowym zwolnieniem przynajmniej jednej osoby w spółdzielni zajmującej się dotychczas sprawą rozliczania i poboru opłat "śmieciowych", skoro tego już nie robią. Idąc dalej - może nawet trzeba pomyśleć o zmianie zarządu.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat