Roosevelt wrogiem Polski?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 05 października 201446
Franklin Delano Roosevelt (prezydent USA w latach 1933 - 1945), składając sprawozdanie z konferencji jałtańskiej na połączonej sesji Kongresu USA powiedział: „Jestem przekonany, że w danych warunkach układ ten w sprawie Polski jest układem najbardziej pozwalającym mieć nadzieję na wolne, niepodległe i pomyślnie rozwijające się państwo polskie”.
Roosevelt wrogiem Polski?

Czy była to głupota, wyrachowanie czy nieznajomość realiów, a może wiara w obietnice Stalina? Anglia i USA, zgadzając się bowiem na zmianę polskich granic i tzw. „wolne wybory”, spowodowały, że nasz kraj znalazł się na lata w orbicie wpływów Sowietów. Straciliśmy ziemie wschodnie (w tym Lwów, Wilno i Grodno), a pozyskaliśmy Kresy Zachodnie. Tyle że gwarantem naszych nabytków nad Odrą i Nysą był teraz Stalin.

Amerykanie, w tym przede wszystkim Roosevelt, „nie walczyli” o Polskę, choć w wyborach 1944 roku większość Polonii Amerykańskiej poparła Roosevelta. Trzeba jednak przyznać, że amerykański prezydent proponował, aby Lwów był pod zarządem międzynarodowej komisji do czasu, aż przyszły plebiscyt zdecyduje o wyniku. Z tym, że później szybko wycofał się z tej propozycji.

Niewątpliwie zasługi Franklina Delano Roosevelta, zwłaszcza z punktu widzenia polityki wewnętrznej Stanów Zjednoczonych, należy skonfrontować z błędami w polityce zagranicznej, wynikającymi z niedoceniania groźby komunizmu i ekspansji strategicznej ZSRR. Inspirowany przez doradców, wśród których byli agenci wywiadu radzieckiego, przyczynił się swoim zaniechaniem do zniewolenia państw Europy Środkowo-Wschodniej przez ZSRR, w tym Polski, po II wojnie światowej.

- Dlatego uważamy, że nazwa ulicy Roosevelta jest bardzo krzywdząca dla naszego miasta. Znając historię Polski, wiemy, że pan Roosevelt był przeciwny Polsce, pchnął nasz kraj w ramiona Stalina, powiedział też, że to przez Polskę są prowadzone wojny. Nie może być tak, że ten człowiek, który zabrał nam 1/3 terytorium, ma u nas miano bohatera. Ta osoba zrobiła nam wyjątkową krzywdę, bo Stalin nie był na tyle silny, żeby mu we wszystkim ulegać - mówił kilka lat temu Jerzy Paciorek, jeden z mieszkańców Piotrkowa, który chciał zmienić nazwę ulicy. - Roosevelta przemianowana została po wyzwoleniu, przecież to była zawsze ulica Bujnowska. Jest Łódzka, może być też Bujnowska. To byłoby najbardziej logiczne rozwiązanie - dodaje Bogdan Rogowski - piotrkowianin, który również opowiadał się za zmianą.

Artur Wolski


Zainteresował temat?

12

3


Zobacz również

Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

a... a...ranga05.10.2014 09:42

OVK nie tylko kasa się liczy. Jakby myśleć tak jak ty to mielibyśmy jeszcze Armii Ludowej, Bieruta, Świerczewskiego, czy innego zbrodniarza. Pamiętam jak mój nie żyjący już sąsiad już dawno mówił, że ulica Roosevelta powinna mieć nazwę Regana, bo to ten prezydent nam pomógł.

83


OVK ~OVK (Gość)05.10.2014 09:21

"Piotr.Covianin" napisał(a):
Popieram inicjatywę zmianę nazwy ulicy.


Ciebie i pana Rogowskiego obciążyć kosztami zmiany nazwy ulicy,bo ja nie zamierzam się do tego dokładać.

56


Piotr.Covianin Piotr.Covianinranga05.10.2014 09:06

Popieram inicjatywę zmianę nazwy ulicy.
Przekaz historyczny jednoznacznie wskazuje na to,że p. Roosevelt bezczelnie okłamał Polaków i spiskował z tow. Stalinem

94


cynik ~cynik (Gość)05.10.2014 08:57

Kiedyś się wypowiadałem na ten temat tu na tym forum. Ale moja wypowiedź nie dotyczyła tematu drugorzędznego/nazwy ulicy/ ale bardzo przyziemnego. Kiedy k...rwa ta ulica zostanie wyremontowana! Tyle w tym temacie.

90


Stalin niczym Mojżesz ~Stalin niczym Mojżesz (Gość)05.10.2014 08:46

"zniszczyc-wszystko" napisał(a):
zamazać historię i pozostawić "jedynie słuszną" - chore. Są to efekty systematycznego prania naszych mózgów przez ośrodki ziejące nienawiścią do wszystkiego co nas otacza.

I jak widzisz 40 lat komuny wystarczyło do zrobienia sieczki z naszych mózgów do tego stopnia, że nasze dzieci ta historia w ogule nie interesuje...

71


zniszczyć wszystko ~zniszczyć wszystko (Gość)05.10.2014 07:58

zamazać historię i pozostawić "jedynie słuszną" - chore. Są to efekty systematycznego prania naszych mózgów przez ośrodki ziejące nienawiścią do wszystkiego co nas otacza.

18


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat