To trzecie przekazanie nakrętek w szczytnym celu. Akademia Piotrkowska wspiera tego typu inicjatywy - przekazała dziekan Wydziału Nauk Społecznych Akademii Piotrkowskiej dr Kamila Jakubczak-Krawczyńska.
Choroba wywołała u Patryka szereg schorzeń. Jest osobą niepełnosprawną intelektualnie, nie mówi, cierpi na zaburzenia chodu. Jedynym sposobem na utrzymanie go w dobrej formie jest rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna.
Dwa tygodnie turnusu rehabilitacyjnego to 15 tys., a rehabilitowany powinien być codziennie. Są to ogromne koszty. Koszty leczenia, dojazdu do specjalistów i oczywiście rehabilitacji- podkreśliła Katarzyna Karwulewicz mama Patryka Kabzińskiego .
Nakrętki od wielu tygodni zbierali przede wszystkim studenci.
- Duża część osób ma butelki z wodą, napoje gazowane, po prostu odrywamy tą nakrętkę i wrzucamy. Staramy się pomóc jak tylko możemy - przekazała jedna ze studentek Akademii Piotrkowskiej.
Dalsze losy wielkiego metalowego serca przed piotrkowską uczelnią, nie są jeszcze znane.
- Mamy nadzieję, że pomimo zmian w przepisach dalej będzie można w różny sposób wspierać pomoc innym ludziom. przyszłość nakrętek nie leży w naszych rękach, a w rękach ustawodawców , jeśli tylko będzie możliwość partycypowania w takich akcjach Akademia Piotrkowska zawsze będzie popierać szczytne cele - dodała dziekan wydziału nauk społecznych dr Kamila Jakubczak-Krawczyńska.
Przypominamy, że pomysłodawcą akcji jest radny Łukasz Janik, który zainicjował ją w 2022 roku i uzyskał wsparcie piotrkowskiej uczelni.