Choć nie odzwierciedlają tego policyjne statystyki, zdaniem wielu jest to również jedno z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w mieście. Wybudowanie ronda załatwiłoby sprawę. Spowolniłoby ruch pojazdów i ułatwiło przechodzenie pieszym, także tym najmłodszym, na drugą stronę ulicy. Potwierdzają to zarówno policjanci, uczestnicy ruchu drogowego, jak i miejscy urzędnicy.
Na razie na takie rozwiązanie nie ma jednak co liczyć. Dlaczego? Po pierwsze: miejska kasa takiej inwestycji nie jest w stanie udźwignąć. - Nie mówimy, że rondo nie powstanie w ogóle. Nie powstanie na pewno w przyszłym roku. Pierwszym ograniczeniem w przypadku tej inwestycji jest ograniczenie finansowe – przyznaje Małgorzata Majczyna – dyrektor Biura Inwestycji i Remontów.
Po drugie w tym miejscu dochodzi do zbyt małej liczby wypadków. - To bardzo dobry pomysł. Wnioskowaliśmy już o to rondo do Urzędu Miasta. Jednak żeby uzyskać dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej, musiałoby (to może dziwnie brzmi) dochodzić na tym skrzyżowaniu do większej liczby wypadków - mówi podinsp. Artur Szczegielniak – naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Piotrkowie.
Mieszkańców tego rejonu miasta powyższe argumenty jednak nie przekonują. - To skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne – stwierdza jeden z mieszkańców. - Zdaję sobie sprawę, że środki finansowe na budowę nie pozwalają, ale nasze zdrowie i życie jest ważniejsze – dodaje piotrkowianka.
Według szacunków magistrackich urzędników inwestycja wraz z niezbędną infrastrukturą pochłonęłaby 3 - 3,5 mln złotych.
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.