1 kwietnia kilka minut po godzinie 23 uwagę policjantów z sulejowskiego komisariatu zwrócił kierowca opla, który na widok policyjnego radiowozu gwałtownie wyjechał z parkingu przy drodze krajowej 12. - Funkcjonariusze, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, podali kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania pojazdu – relacjonuje oficer prasowy komendy policji w Piotrkowie. - Mężczyzna zignorował polecenia, przyspieszył, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Uciekający oplem łamał przepisy ruchu drogowego, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Nie sygnalizował manewrów zmiany pasa ruchu, ani skrętu. Policyjny pościg przez Witów, Kłudzice, Milejów, Piaski i Rozprzę trwał kilkanaście minut. W Piaskach uciekiniera zauważył patrol piotrkowskiej drogówki zaalarmowany przez dyżurnego. Funkcjonariusze wyprzedzili jadący z niebezpieczną prędkością samochód w Rozprzy. W tym momencie mężczyzna, chcąc wyprzedzić radiowóz, uderzył w jego lewy bok. W wyniku zderzenia zatrzymał auto, wysiadł i próbował uciec. Próbę tę udaremnił policjant piotrkowskiej drogówki i funkcjonariusz z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, który dojechał na miejsce.
18-latek został zatrzymany. Szybko okazało się, co było powodem jego zachowania. Mieszkaniec powiatu piotrkowskiego złamał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci w jego portfelu znaleźli susz roślinny, którego wstępne badanie testerem narkotykowym dało wynik pozytywny w kierunku marihuany. Niebawem 18-latek odpowie za popełnione przestępstwa i wykroczenia przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.