Piotrków może być turystyczny?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 27 kwietnia 201434
Przed nami długi, majowy weekend. Czy do Piotrkowa – jak do Gdańska, Krakowa, Zakopanego – ściągną tłumy turystów? To nam się, póki co, marzy.
Fot. A. WiktorowiczFot. A. Wiktorowicz

Na razie „aktywną promocję miasta, wykorzystanie potencjału i unikatowego dziedzictwa kulturowego” wpisano jako jedno ze strategicznych wyzwań rozwojowych Piotrkowa. Czy Piotrków ma szansę stać się miastem turystycznym?

 

Gdy piotrkowianina zaskoczyć na ulicy i zapytać, co można w jego mieście ciekawego zobaczyć, odpowie: Zamek Królewski, kościoły i... może jeszcze wieżę ciśnień. Zwykle na tym kończą się pomysły, a to trochę za mało, żeby na dłużej zatrzymać turystę. Ale to obraz nie do końca prawdziwy. O pomoc poprosiliśmy więc fachowców.

 

Małe Wilno”, bombki, planetarium

 

Ile dni można zająć turyście w Piotrkowie? - Wszystko zależy od tego, czego turysta oczekuje – odpowiada Marta Janik, kierownik Centrum Informacji Turystycznej (CIT) w Piotrkowie. - Są fani historii, którzy potrafią poznawać miasto przez kilka dni. Mogą zwiedzać zabytki na Trakcie Wielu Kultur, mogą wybrać z tej trasy np. kościoły, których na Starym Mieście jest kilka i wszystkie mają bogatą historię (pewien turysta powiedział, że Piotrków to jest takie “małe Wilno” - tyle wspaniałych kościołów, a wszystkie blisko siebie). Poza tym możemy zaprosić już nie tylko do Muzeum (Zamek Królewski), ale i do skorzystania z ofert, które mają inne firmy. Bo turystyka, to nie tylko to, co oferuje samo miasto, to nie tylko budynki i zabytki, ale też to, co ma w swojej ofercie np. firma Szkło-Dekor (warsztaty z robienia bombek i zwiedzanie firmy), to planetarium w I LO (pierwsze polskie, amatorskie planetarium), to od niedawna możliwość zwiedzania Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej. W ustalonych terminach można też np. zwiedzać browar, zwłaszcza że ma on w ofercie produkty regionalne bardzo ściśle związane z Piotrkowem. Trybunalskim. To są miejsca, które zatrzymują turystę na dłużej bądź powodują, że turysta tu przyjeżdża, poza oczywiście Traktem Wielu Kultur – dodaje kierownik CIT.

 

Produkt turystyczny – jałowiec i Piotrków filmowy

 

Turyści pytają też o rzeczy unikatowe, charakterystyczne tylko dla naszego regionu, pytają, co można z Piotrkowa wywieźć. - Z produktów prawdziwie regionalnych mamy te oferowane przez browar, no i nasz jałowiec. Zdarzyło mi się nawet odebrać telefon od pana, który jechał z Wrocławia i miał przejeżdżać przez Piotrków. Żona zapowiedziała mu, że nie ma po co wracać do domu bez jałowca, pytał więc, gdzie może go kupić – opowiada Marta Janik z CIT. - To wszystko są produkty turystyczne, czyli coś, co możemy sprzedać turyście.

Prawdziwie lokalnym produktem turystycznym staje się też powoli “Piotrków filmowy”. Początek dała książka o takim właśnie tytule autorstwa Agnieszki Warchulińskiej opisująca miasto jako ulubione miejsce twórców kina. - Obok Łodzi jesteśmy zagłębiem miejsc i plenerów filmowych. Tych filmów, o których wiadomo, było około 40, a pewnie jeszcze nie o wszystkich wiadomo. To też jeden z elementów naszej promocji. Chcemy, żeby Piotrków filmowy stał się naszym kolejnym sztandarowym szlakiem turystycznym - dodaje kierownik CIT i przypomina, że tworzenie produktów turystycznych nie jest wyłącznie domeną i przywilejem miasta. - Takie prawo mają także prywatni przedsiębiorcy, którzy - jeżeli tylko mają pomysł - mogą stworzyć taki produkt i na nim zarabiać. Im więcej takich produktów w mieście, tym lepiej (przykładem może być Mikrokosmos w gminie Ujazd, który powstał w szczerym polu, a teraz przyciąga tłumy).

Wszystkich zresztą, którzy mieliby jakiś ciekawy turystyczny pomysł na Piotrków, CIT zaprasza do współpracy. - Chętne przyjmiemy wszelkie sugestie, pomysły, jak – zdaniem mieszkańców – powinna wyglądać turystyka. Zapraszamy do nas osobiście. Można też wysłać maila pod adresem: cit@piotrkow.pl.

 

Turysta poszukiwany

 

Ilu turystów odwiedziło Piotrków w ubiegłym roku? - Tego do końca obliczyć się nie da. W CIT prowadzimy statystykę osób, które odwiedzają nas, a tych było ponad 2 tysiące – odpowiada Marta Janik.

Trzeba przyznać, że liczba nie poraża, małe pocieszenie jednak w tym, że tendencja jest wzrostowa. - W tym roku (do połowy kwietnia) odwiedziło nas już ponad 700 osób. To sporo, tym bardziej, że sezon jeszcze przed nami – mówi kierownik CIT. - Cały czas mówimy o osobach, które trafiły do CIT. Ale jest też mnóstwo osób odwiedzających Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze (pl. Czarnieckiego 10), które świadczy usługi przewodnickie. W ubiegłym roku PTTK obsłużyło ponad 3. Tys. osób i z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że nie są to te same osoby, które trafiły do CIT. Do tego należałoby dodać uczestników imprez, które organizuje CIT czy stowarzyszenia (np. HARC, PTTK), a na które przyjeżdżają osoby także spoza Piotrkowa – dodaje Marta Janik. A mowa tu np. o grach miejskich, które stały się hitem działalności CIT i organizujących je stowarzyszeń.

Nie bez znaczenia w poszukiwaniu turysty jest też coraz lepsza baza hotelowa. - Mamy pięć hoteli trzygwiazdkowych. Na miasto naszej wielkości to sporo i świadczy to też o tym, że skoro powstają nowe hotele, to jest zapotrzebowanie. Mamy dwa hotele jednogwiazdkowe, jest również hostel, a więc tak naprawdę bez względu na zasobność portfela, każdy może się u nas zatrzymać. Jak wynika z danych Urzędu Statystycznego, w 2012 r. było prawie 22 tys. korzystających z noclegów, udzielono prawie 46 tys. noclegów. Sporo jest turystów zagranicznych, bo w tych 22 tysiącach było ich 2.888 – informuje Marta Janik.

 

Gra miejska, kalendarz i spacer

 

Gry miejskie to taki sposób poznawania miasta z elementem rywalizacji. Zapisane drużyny mają do wykonania jakieś zadanie (np. odnalezienie skarbu) opatrzone wskazówkami. Ta formuła sprawdza się coraz lepiej, w grach uczestniczy coraz więcej osób, także spoza Piotrkowa.

Kto chętny, może także uczestniczyć w tematycznych spacerach po mieście (kolejny w najbliższą niedzielę, a w kręgu zainteresowań znajdzie się “Towarzyska gubernia”).

Co, gdzie, kiedy – to można sprawdzić w wydanym przez CIT kalendarzu turystycznym na 2014 r. - To kalendarz roczny, żeby każdy mógł sobie zaplanować czas. Poza tym z tym kalendarzem jeździmy na wszystkie targi, kolportujemy go, gdzie to jest tylko możliwe właśnie po to, żeby jak najwięcej turystów spoza Piotrkowa trafiło do nas, wiedząc, że jak przyjadą w dany weekend, to mają już coś w ofercie. Z rozmów wiemy, że na “spacery” przyjeżdżają do nas turyści z Bełchatowa, Tomaszowa, Radomska, Łodzi, ale i ze Śląska, z województwa mazowieckiego. Zaczyna się więc dziać to, co sobie założyliśmy na początku – na spacery zaczynają przyjeżdżać turyści z zewnątrz. Spacerowym hitem ubiegłego roku były “Piotrkowskie legendy”, na którym było ok. 100 osób. To nawet organizacyjnie trochę za dużo, ale sama popularność cieszy – dodaje kierownik CIT.

Powie ktoś jednak, że w zasadniczej liczbie to piotrkowianie uczestniczą w grach i spacerach, co to więc za turystyka. Taki lokalny zwiedzający hotelu nie potrzebuje, bo na noc wróci do domu, nawet na obiad nie zawsze pójdzie do restauracji. Czy może więc być motorem napędowym turystycznego rozwoju miasta?

 

Wychować ambasadora

 

Może nie zaraz motorem, ale małym kołem napędowym tak. Bo to piotrkowianie muszą być ambasadorami swojego miasta w Polsce i na świecie, a tylko tacy mogą nimi być, którzy coś o swojej małej ojczyźnie wiedzą.

- Cieszy nas ogromnie, że coraz więcej osób chce poznawać swoje miasto. Bo to jest tak, jakby zostać ambasadorem swojego miasta. My taką wiedzę staramy się też przekazać. Tylko wtedy, kiedy jako mieszkańcy będziemy mówić do innych dobrze o swoim mieście, mamy szansę turystycznie zaistnieć – przekonuje kierownik CIT.

Może więc nie narzekajmy, tylko chwalmy nasz Piotrków! Na początek dobre i to...

 

***

 

Centrum Informacji Turystycznej w Urzędzie Miasta (ul. Zamurowa 11) funkcjonuje w Piotrkowie od października 2010 r. Jego zadaniem jest udzielanie kompleksowej informacji turystycznej, świadczenie pomocy w nawiązywaniu kontaktów turystycznych i uzyskiwaniu informacji w kraju i poza jego granicami. Z roku na rok ilość odwiedzających CIT wzrasta (2011 r. – 1.357; 2013 r. - 2.085).

 

Najważniejsze atrakcje turystyczne Piotrkowa Trybunalskiego:

- Trakt Wielu Kultur – jednodniowa trasa turystyczna obejmująca najważniejsze zabytki miasta;

- Sanktuaria maryjne – klasztory z bogatą historią odwołujące się do kultu maryjnego;

- Aeroklub Ziemi Piotrkowskiej wraz ze szkołą spadochronową PeTe Skydive;

- Piotrków filmowy – nowo tworzony szlak turystyczny obejmujący dorobek filmowy miasta oparty na wykorzystaniu przestrzeni miejskiej jako naturalnej scenografii.

 

Anna Wiktorowicz


Zainteresował temat?

4

1


Zobacz również

Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

97-300 97-300ranga28.04.2014 09:26

"epikiller" napisał(a):
Ale, ale,-czyż byś nie był z Piotrkowa?

Jestem rodowity piotrkowianin.

13


luzik luzikranga28.04.2014 09:20

Stwórzcie szlak "Śladami czarnej i pasożytniczej dyktatury" a przyjadą całe tabuny zwiedzających.

44


epikiller ~epikiller (Gość)28.04.2014 05:48

"97300" napisał(a):
97-300ranga

Wow!!! Tego się nie spodziewałem

"97300" napisał(a):
jeśli tylko jestem w EP

Ale, ale,-czyż byś nie był z Piotrkowa?

30


tynłun ~tynłun (Gość)28.04.2014 00:05

jałowiec to ja woziłem do Zakopanego bo bardzo smakował tamtejszym mieszkańcom a w zamian przywoziłem śliwowicę która nam smakowała.Może by tak jakaś wymiana receptur?

20


Do Tartu ~Do Tartu (Gość)27.04.2014 23:39

Dostałeś ode mnie plusa. Zadzwoń do CIT u - pewnie jak zawsze wszystko powiedzą!
Od razu wspomnę - CIT nie prowadzi żadnych wycieczek na zamówienie, chyba, że prezesa!!! Tylko te co wpisze sobie w kalendarz.
Oto piotrkowska turystyka w wykonaniu UM.
Organizujemy, ale idź i sobie sam zwiedzaj! Dobre!!!!

50


Błędy ~Błędy (Gość)27.04.2014 21:41

Szanse są bardzo dużo, ale ludzie odpowiedzialni za turystykę zapominają o podstawowych rzeczach i podam jeden przykład: mamy wspaniałe kościoły, ale co z tego kiedy wnętrze większości można oglądać tylko z perspektywy kruchty (bernardyni, fara, dominikanie), a inne na co dzień są zamknięte na 4 spusty (ewangelicy, cerkiew, kościółek NNMP na Krakówce). Sam byłem świadkiem zabawnej sytuacji kiedy pan z PTTK opowiadał wycieczce wnętrzu cerkwi stojąc przed jej zamkniętymi drzwiami. Dodam, że piotrkowskie kościoły choć ładne nie zachwycają swoimi fasadami, ale cudownymi wnętrzami. Trzeba porozmawiać z księżmi, może zaproponować dodatkowe zabezpieczenia świątyń (np. w cerkwi)i sprawić, aby turysta mógł zwiedzać kościoły wewnątrz kiedy mają na to ochotę, a nie przed lub po mszy świętej, co w przypadku cerkwi i kościoła ewangelickiego ogranicza się głównie do niedzieli w okolicy godz. 10-ej.

30


miki ~miki (Gość)27.04.2014 21:26

może zwiedzanie biedronek ? w mieście mamy ich na pęczki , niestety poza nimi nic tu nie ma.

41


97-300 97-300ranga27.04.2014 21:03

"mieszkaniec" napisał(a):
mieszkaniec

"Tartu" napisał(a):
Tartu

To są bardzo dobre pytania,panowie.

24


mieszkaniec mieszkaniecranga27.04.2014 20:43

Owszem może być turystyczny, ale raczej nie w taki sposób jak obecnie (tylko Kościoły lub Rynek, ewentualnie kultura żydowska, a przecież to jest nazwane trakt wielu kultur, a nie trakt żydowski). W Piotrkowie zamieszkiwali również Niemcy, Szkoci, Węgrzy, Rosjanie, Grecy, a obecnie promowani są tylko Żydzi (fakt, że ich było około 35% w pewnym okresie, ale to już lekka przesada) - mowa o czasach przedwojennych lub między wojennych. Gdzie informacje o Jurydykach, Szkockich Dołkach (i strumieniu), Czarnym Wzgórzu, Łysej Górce, dlaczego takie nazwy miały te miejsca i gdzie dokładnie się znajdowały? A przecież w miejscu miasta było wiele ciekawych miejsc kultu pogańskiego, tego też się dowiem w muzeum piotrkowskim? Ja większości tego musiałem się dowiedzieć ze źródeł nie piotrkowskich i raczej po żmudnym szukaniu, a czy mieszkańcy wiedzą, czy w przewodnikach miejskich jest to dobrze i wyczerpująco opisane? Jakie główne rody zamieszkiwały Piotrków i włączone do niego ziemie, tego mieszkańcy z chęcią by się dowiedzieli, a nie nazwiska prezydentów i urzędników tylko. Były przecież nadania ziemi (przez kogo, dla kogo w jakiej ilości, za jakie zasługi) w mieście i okolicach, ale tego próżno szukać w informacji miejskiej. W końcu kto wywołał pożary w mieście, przez co to doszczętnie spłonęło (ponad 4x swojej w historii)? W CIT raczej się tego teraz nie dowiem, w przyszłości pewnie również. Z czego się cieszyć- w ostatnim roku mieliśmy około 2000 turystów (wg. tegoż urzędu) z czego pewnie ponad 1500 to goście z Izraela.

60


wania i grisza ~wania i grisza (Gość)27.04.2014 20:32

Cóż za radość na 10 rocznicę euro-kołchozu.
Ogromnym wysiłkiem sił i środków z miasta przemysłowego zdołano stworzyć wspaniały skansen z grobowcem p.t. srak wielu kultur, w którym zabetonowano wszystkie pieniądze podatników.

30


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat