W roku szkolnym 2009/2010 tylko 18 rodziców złożyło wnioski o przyjęcie swojego sześcioletniego dziecka do pierwszej klasy. Nie było więc konieczności uruchamiania dodatkowych oddziałów przeznaczonych właśnie dla 6-letnich pierwszoklasistów. Dzieci sześcioletnie uczyły się w jednych klasach z siedmiolatkami, na co wyrazili zgodę ich rodzice.
Frekwencja sześciolatków w klasach pierwszych nie będzie wiele większa także w przyszłym roku szkolnym.
Jak informuje Referat Edukacji Urzędu Miasta w Piotrkowie, do kilku szkół podstawowych (dla których organem prowadzącym jest miasto Piotrków Trybunalski), zostało zgłoszonych 30 dzieci sześcioletnich (SP nr 3 - 5 dzieci, SP nr 8 - 4, SP nr 10 - 3, SP nr 11 - 2, SP nr 12 - 6, SP nr 13 - 1, SP nr 16 - 9). - Rekrutacja dzieci do szkół podstawowych została już zakończona. Jednak w wyjątkowych przypadkach, kiedy rodzic wyrazi jeszcze chęć zapisania dziecka sześcioletniego do klasy pierwszej, po uzgodnieniu z dyrektorem danej szkoły, dziecko może zostać przyjęte. Z powyższego zestawienia wynika brak zasadności utworzenia jednego pełnego oddziału dzieci sześcioletnich - informują pracownicy referatu.
Z decyzji o posłaniu sześcioletniej córki do pierwszej klasy zadowolona jest pani Anna, której córka Pola, mimo że należy do tzw. eksperymentalnego rocznika, świetnie radzi sobie w szkole.
- Moje dziecko poszło wcześniej do szkoły. Córka przeszła już zerówkę przedszkolną i wydawało mi się, że jest na tyle przygotowana do szkoły, że nie będzie to dla niej żaden stres. Pola potrafiła już czytać i pisać. Miałam okazję rozmawiać na ten temat z piotrkowskim kuratorem oświaty (Konrad Czyżyński - przyp. AS), który mnie przekonał, że program pierwszej klasy jest na tyle okrojony i tak podobny do byłej zerówki, że nie ma sensu zostawiać dziecka w oddziale przedszkolnym. I rzeczywiście wydaję mi się, że była to dobra decyzja. Pola bardzo dobrze radzi sobie w szkole, nie ma żadnych problemów z nauką. Myślę, że również społecznie jest na tyle dojrzała, żeby być w pierwszej klasie. Poza tym jeszcze przed końcem roku przedszkolnego pytałam panie z przedszkola, czy Pola jest społecznie i szkolnie na tyle dojrzała, żeby do tej pierwszej klasy iść - mówi pani Anna.
Lata 2009 i 2010 to okres przejściowy, jednak już w 2011 do pierwszej klasy pójdą wszystkie sześciolatki. - Za dwa lata już wszyscy będą musieli zapisać swoje 6-letnie dziecko do szkoły. Myślę, że lepiej jednak zapytać doświadczonych wychowawców przedszkolnych (jeśli ma się do nich zaufanie), czy oni widzą to dziecko w szkole, czy ono według nich jest w stanie się tam odnaleźć. Zwłaszcza dotyczy to dużych szkół, gdzie dzieci jest wiele i nie ma sielskiej, przedszkolnej atmosfery. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o program nauczania, to żadne dziecko nie będzie miało problemu, bo jest to dokładnie to samo, co było w zerówce, czyli uczenie się liter, czytania, pisania i liczenia na podstawowym poziomie - twierdzi mama 6-letniej Poli.