Budowy kładki od lat domagają się mieszkańcy. Szanse na realizację ich postulatu znacznie się zmniejszyły, gdy władze Piotrkowa nie złożyły odpowiedniego wniosku w momencie tworzenia projektu A1. Ostatnią szansą na wprowadzenie kładki do projektu inwestycji, była styczniowa decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na budowę autostrady, jednak i ona nie uwzględniała wniosku Piotrkowa.
W odpowiedzi na pytania o możliwość budowy kładki stawiane przez posła Artura Ostrowskiego, resort po raz kolejny wyjaśnia, że czas na takie wnioski minął, a obecny stan przygotowania inwestycji uniemożliwia powrót do przeszłości. Tym samym ministerstwo odsyła do innych wytyczonych w projekcie przejść pod A1. Wyznaczono je 700 i 550 metrów od kładki, której domagają się piotrkowianie z ul. Słowackiego.
- Minister Cezary Grabarczyk przyznał w rozmowie, że "Piotrków nie wypełnił kuponu" - cytuje poseł Ostrowski, który deklaruje, że nie traci nadziei na budowę bezpiecznego przejścia nad A1 w Piotrkowie. - Na każdym etapie realizacji tej inwestycji będę przypominał o tej kładce - zapewnia.
Karolina Wojna POLSKA Dziennik Łódzki