Nielegalna wytwórnia wędlin

Strefa FM Piątek, 04 października 201338
W powiecie tomaszowskim 34-letni mężczyzna od pół roku wprowadzał na rynek mięso bez specjalistycznych badań.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

- Policjanci udali się na teren jednej z posesji w powiecie tomaszowskim, celem sprawdzenia posiadanej informacji o nielegalnej wytwórni wyrobów pochodzenia zwierzęcego. Na miejscu policjanci zastali 34-letniego mężczyznę, w trakcie wyrobu wędlin. Jak wynika ze wstępnych ustaleń podejrzewany od około pół roku wprowadzał na rynek wędliny bez wymaganego zezwolenia. Mężczyzna miał przygotowanych 234 kg wędlin różnego rodzaju - mówi kom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej komendy.
Wędliny zostały zabezpieczone do przeprowadzenia specjalistycznych badań.

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

3

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (38)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

88 ~88 (Gość)05.10.2013 19:17

A możne dokładniej redakcja napisze gdzie??

10


antyluca ~antyluca (Gość)05.10.2013 17:56

broda, a gdzie ja napisałem, że w sklepie jest zdrowe? Mógłbyś mi wskazać ten fragment mądralo?:) Nielegalna produkcja nie jest jednak zdrowa co wmawiasz ty. Jeżeli mięso nie jest badane nigdy nie wiesz co za świństwo w nim może siedzieć. Bo nie tylko E jest świństwem. A co może być w takim mięsie to mam nadzieje, przeczytałeś (we wklejonym linku). I jakoś się nie martwię liczbą "przeciwników". Może hardcorowe porównanie, ale za hitlerem też swojego czasu szły miliony. Większość nie przesądza o racji, o czym wielu w tym kraju zapomina. Drugi po prezesie toś się popisał poziomem inteligencji. Ale nic to, wytłumaczę. Ludzie jedli niebadane "zdrowe" mięso i inne produkty i często chorowali i w następstwie tego umierali (oczywiście to był tylko jeden z czynników skracających życie). Dlatego średnia życia była niższa. Później technika poszła do przodu, zaczęto przestrzegać norm i średnia długość życia się wydłużyła. Uff. Mam nadzieje, że Ci się rozjasniło. A wracając do brody. Poczytaj trochę o mięsie, wtedy będziesz może reprezentował jakikolwiek poziom. Zresztą wolnoć Tomku w sowim domku. Jedz mięso skąd chcesz. Można kupić mięso na wsi, bez E i jest badane. Ja wolę nie ryzykować.

00


pawel1 ~pawel1 (Gość)05.10.2013 16:27

chyba było dobre ale komuś nie pasowało .

00


broda ~broda (Gość)05.10.2013 12:58

~antyluca - zauważyłeś że jednak masz więcej przeciwników niż zwolenników swojej teorii. Ale to nie jest jak napisałeś "poziom niewiedzy i popularyzowania mitu". To jest właśnie poziom wiedzy, który daje internet i do ludzi dociera prawda. A mitem to żyjesz ty - wierząc że co w sklepie to jest zdrowe. Życzę więc Ci dużo zdrowia i uważaj na E211 bo życie może Ci się troszeczkę skrócić - czego Ci nie życzę.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)05.10.2013 12:34

"Piotrkowianin" napisał(a):
A skąd wiesz? Próbowałeś? Wczoraj rano na DK1 w Modlicy, mniej więcej na granicy byłego województwa piotrkowskiego i łódzkiego leżał zabity przez samochód zając. Rano było zimno, koło zera stopni Celsjusza, więc zając nadawał się do zjedzenia. Ciekawe, czy ktoś go wziął? W ubiegłoroczne wakacje na wysokości stacji paliw w Rzgowie na pasie rozdziału DK1 leżała zabita sarna. Może też ktoś miał wyżerkę?


Ja w tym sensie, że widok był mało apetyczny, a nie że się takie zwierzęta nie nadają do jedzenia. :) Bo nadają się, o ile zachowa się pewne standardy podczas przyrządzania. Obawiam się tylko, że u nas gdyby ktoś wziął taką sarnę czy dzika, to gdyby go przyłapano mógłby zostać oskarżony o kłusownictwo. Ja osobiście w kwestii jedzenia jestem dość wybredny, więc mam nadzieję, że życie mnie nie postawi przed koniecznością jedzenia ofiar kolizji zwierzęco-pojazdowych... Choć swoją drogą, przy potrawie takiej jak ta:
http://joemonster.org/art/24928
każdy rozjechany denat wygląda apetyczniej... :))

00


żartowniś ~żartowniś (Gość)05.10.2013 11:51

No to się uwinęli bo w Krzewinach jeden Pan zwolnił się z dużej piotrkowskiej masarni i już 10 lat na własną rękę nielegalną masarnię prowadzi w piwnicy i klientów ma z całego powiatu:) kto wie czy nie z samej góry hihi:)

10


Max ~Max (Gość)05.10.2013 11:31

"Al-Bundy" napisał(a):

Ja również to oglądałem.Koleś miał się dobrze ;)

01


Piotrkowianin Piotrkowianinranga05.10.2013 10:47

"jonasz" napisał(a):
Ale faszystowska Europa nie może sobie pozwolić żeby ktoś produkował naturalnie i bez podatków.Kto utrzyma judeo-komunę?

Poza tym faszerowanie ludzi chemią jest im na rękę - regularnie podtruwane społeczeństwo siedzi otępiałe i daje sobie wciskać różne podwyżki podatków itp. A 37 lat temu robotnicy zbuntowali się, bo rząd podniósł cenę cukru.

00


Drugi po prezesie ~Drugi po prezesie (Gość)05.10.2013 08:17

Cytuję:
średnia długość życia wtedy była nieco inna niz obecnie.

A co ma piernik do wiatraka?

"antyluca" napisał(a):
Przeraża mnie poziom niewiedzy i popularyzowanie mitu: ze wsi to na pewno zdrowe...

A gdzie ja tak napisałem? Zdrowe jest wtedy, gdy zwierzę jest właściwie żywione, a do mięsa i wędlin podczas procesu ich wyrobu nikt nie dodaje szkodliwego badziewia.

00


jonasz ~jonasz (Gość)04.10.2013 21:38

Największy syf produkowany jest w legalnych masarniach.Szprycowanie mięsa i wyrobów różnymi chemicznymi świństwami dla poprawienia wagi i utrzymania wyglądu to norma.
Ale faszystowska Europa nie może sobie pozwolić żeby ktoś produkował naturalnie i bez podatków.Kto utrzyma judeo-komunę?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat