Chodzi o dym z komina, który znajduje się na dachu budynku przy Słowackiego 34 F. Budynek dzierżawi od piotrkowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, prowadzący tam działalność, przedsiębiorca. - To jest niesamowity problem. Zaobserwowaliśmy, że w piecu rozpalane jest najprawdopodobniej ścinkami z dywanów. Robi się czarno na podwórku. Smród nie do wytrzymania. W tej sprawie interweniowaliśmy kilka razy w TBS-ie. Była pani administrator, Straż Miejska – nakazali wówczas wydłużyć komin. Przyjechali i wstawili rurkę. W tym roku zaczęła się ta sama historia. Pod drzwiami pełno dymu – aż dusi – mówią lokatorki.
Postanowiliśmy sprawdzić, czym faktycznie przedsiębiorca pali w piecu. - W workach są trociny. Palimy drzewem i węglem. Popiół wywozimy - pokazuje kotłownię właściciel firmy. Na ten dym nie mogę wiele poradzić. Taka pora, że trzeba w piecu podpalić – dodaje.
Niewykluczone, że w przyszłym roku koszmar mieszkańców się skończy. TBS planuje bowiem remont dachu i wydłużenie komina.
(Strefa FM)
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa