Mieszkańcy ul. Świerkowej w Piotrkowie przyznają, że co roku w okresie zimowym stan tej drogi się pogarszał, jednak w tym roku - ich zdaniem - jest naprawdę fatalnie.
Stan tej drogi jest katastrofalny. Od 40 lat tutaj mieszkam i korzystam z tej drogi. Tak jak teraz, to jeszcze nie było. Każdy, kto przejeżdża tak naprawdę ryzykuje uszkodzeniem swojego samochodu. Te dziury i wyrwy są na całej szerokości. Nie ma możliwości, aby uniknąć w jechania w taki ubytek. Nie mamy tutaj chodnika, więc poboczem chodzą piesi. Wystarczy, że auto wpadnie w dziurę i piesi są oblewani fontanną błota - mówi jeden z mieszkańców ulicy Świerkowej.
- Ta droga jest często użytkowana, łącząca Piotrków z sąsiednią gminą Wola Krzysztoporska. Wiele osób tędy jedzie do pracy. Wygląda to katastrofalnie. Często słychać jak ktoś przywali podwoziem i musi się zatrzymać, żeby pozbierać części do bagażnika i pojechać... No bo co ma zrobić? - mówi nam kolejny z mieszkańców.
Czy w tym miejscu są zaplanowane naprawy? Pytaliśmy o to Karola Szokalskiego, dyrektora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie.
Te prace planujemy już od dłuższego czasu. W tym przypadku bardzo istotne jest jednak oczekiwanie na odpowiednie warunki atmosferyczne. Ulica Świerkowa to specyficzna kategoria drogi. Mówiąc kolokwialnie dopóki ta droga odpowiednio nie wyschnie, nie możemy wykonywać napraw cząstkowych, ponieważ te naprawy nie będą miały sensu – wyjaśnia Karol Szokalski, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta i dodaje, że jest w kontakcie z wieloma mieszkańcami ul. Świerkowej.
- Rozumiem zdenerwowanie mieszkańców, ale wszystkim staram się tłumaczyć z czego wynika zwłoka. Wydajemy środki publiczne i nie stać nas na to, aby zrobić robotę, która za dwa dni nie będzie nic warta – podkreśla.
Jeżeli pozwoli na to pogoda, ekipa drogowców pojawi się na ulicy Świerkowej jeszcze w tym tygodniu.