34-latka chciała popełnić samobójstwo

PolicjaRadomsko Sobota, 14 lipca 20182
34-latka zażyła dużą ilość środków psychotropowych. Kobieta chciała popełnić samobójstwo. Pomógł dzielnicowy.
34-latka chciała popełnić samobójstwo

Do zdarzenia doszło przed południem 12 lipca. Dyżurny komendy otrzymał niepokojącą informację od mieszkańca Warszawy. Z relacji mężczyzny wynikało, że kiedy prowadził korespondencję elektroniczną z mieszkanką Radomska, ta poinformowała go, że nie chce jej się żyć i właśnie zażyła dużą ilość tabletek. - Dyżurny, po ustaleniu danych osobowych kobiety i prawdopodobnego miejsca zamieszkania, natychmiast skierował patrol interwencyjny do jednego z mieszkań w Radomsku – informuje oficer prasowy jednostki w Radomsku. - Jednocześnie o zdarzeniu została powiadomiona straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Strażacy dostali się do mieszkania przez okno. Okazało się, że w tym mieszkaniu nie ma 34-latki. W korespondencję radiową dyżurnego i policjantów, pełniących w tym czasie służbę, wsłuchał się dzielnicowy. Szybko skojarzył nazwisko kobiety i ustalił numer telefonu do jednego z członków jej rodziny. Okazało się, że od niedawna kobieta mieszka na obrzeżach miasta. Policjanci pojechali na miejsce. Tam okazało się, że kobieta nie chce otworzyć drzwi. Dzielnicowy nie dał za wygraną i szybko na miejsce przywiózł jej ojca. To poskutkowało, zapłakana kobieta otworzyła drzwi. Kontakt z nią był bardzo utrudniony.

 

34-latka została przewieziona przez załogę pogotowia na odział intensywnej opieki medycznej. Dzięki prawidłowej reakcji zgłaszającego oraz szybkim działaniom funkcjonariuszy nie doszło do nieszczęścia.


Zainteresował temat?

5

1


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

lol ~lol (Gość)14.07.2018 12:00

Mam w rodzinie osobę która ma problem alkoholowy i jak chce jej się pić to wpada w depresję.Wiele osób jej pomagało w tym także MOPR .Na nic wysiłki tych co chcieli i chcą pomagać.Pytam czy nie można takiej osoby przymusowo umieścić w jakimś zakładzie odwykowym.To jest młoda osoba która nie radzi sobie z codziennością. Do życie jej wystarczą piwo i tanie papierosy.

60


Bondziorno1234 ~Bondziorno1234 (Gość)14.07.2018 11:14

Czemu piszecie o takich sytuacjach? Kobieta ma ciężkie życie i nie potrafi poradzić sobie z problemami. Wam tylko zależny na pokazaniu stróżów prawa z jak najlepszej strony. Ahhh... co byśmy zrobili bez tej korporacji zwanej policją

410


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat