- Teraz szukamy najlepszego modelu finansowania i realizacji dla opracowania naukowców z Politechniki Warszawskiej - przekonuje wiceprezydent Adam Karzewnik. - Analiza, którą zlecimy będzie dotyczyła możliwości sfinansowania modernizacji. Będziemy szukali inwestora lub inwestorów, którzy wybudują z własnych środków albo rurę do Bełchatowa z kogeneracją, albo samą kogenerację. Miasto nie chce wydawać pieniędzy, bo nas nie będzie na to stać. Będziemy brali pod uwagę wszystkich, którzy są w stanie taką inwestycję przeprowadzić – dodaje.
Nie wiadomo jeszcze, jaka przyszłość czeka obecnego operatora - MZGK. To także będzie przedmiotem analizy - dodaje wiceprezydent Karzewnik. Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej w Piotrkowie nie dysponuje żadnym majątkiem i jego rola jako potencjalnego inwestora w tak dużej inwestycji stoi pod dużym znakiem zapytania.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że miasto oprócz tego, że nie chce wydawać pieniędzy, to przede wszystkim nie chce zaciągać kolejnych kredytów. Idealnym rozwiązaniem przy tej inwestycji będzie więc firma zewnętrzna, być może także spółka miejska.
Sprawa zlecenia analizy, czyli kto i jak zapłaci za modernizację ciepłownictwa w Piotrkowie powróci pod koniec lutego na komisjach i sesji Rady Miasta.
(Strefa FM)