- Odwiedzających nie było jednak wielu. To był pierwszy dzień otwarty w naszym schronisku. Impreza była mało nagłośniona – nie drukowaliśmy plakatów. Ale udało nam się zebrać trochę karmy, koców i kołder – a tego nigdy za wiele. Wierzymy, że darczyńcy będą dalej wspierać naszą działalność. Bardzo liczymy teraz na warzywa do zup - mówi Mieczysława Goździk, kierownik placówki.
Kolejny dzień otwarty w tomaszowskim schronisku zaplanowany jest przed przyszłorocznymi świętami wielkanocnymi.
- Szymon Hołownia z wizytą w Piotrkowie. Udało się nam porozmawiać z marszałkiem Sejmu
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków