Do poważnego wypadku doszło wczoraj w pobliżu Wenecji we Włoszech. O godz. 7 rano autokar linii Euro Trans Bus, wynajęty przez łódzkie biuro podróży Rainbow Tours, wpadł do dwumetrowego rowu. Na tygodniową wycieczkę objazdową wyruszyli mieszkańcy Łodzi, Piotrkowa, Gdańska, Wrocławia, Warszawy, Radomia. Wypadek wydarzył się po 15 godzinach podróży, na autostradzie A4 w pobliżu miejscowości San Dona di Piave. Włoska policja potwierdziła wstępnie, że prawdopodobną przyczyną było zaśnięcie kierowcy. - Też podejrzewamy, że jeden z kierowców zasnął i stracił panowanie nad kierownicą - mówiła Magdalena Bryksa, odpowiedzialna za przekazywanie informacji dotyczących biura podróży Rainbow Tours.
Zdaniem Huberta Pawlaka z firmy Euro Trans Bus, przyczyną wypadku mogło być również uszkodzenie prawego klocka hamulcowego. - Nasz kierowca zarzeka się, że nie zasnął za kierownicą - mówi Pawlak. - Włoska policja zauważyła, że na jezdni nie było śladów hamowania, więc to klocki hamulcowe mogły być przyczyną.
Autobusem jechało 71 osób, w tym dwóch kierowców i jeden pilot. W wyniku wypadku rannych i hospitalizowanych zostało 14 podróżnych. Przewieziono ich do pobliskich szpitali w miejscowościach San Dona, Mestre, Oderzo i Treviso. Pozostali turyści doznali niegroźnych obtarć. Po wypadku przetransportowano ich do siedziby straży pożarnej w Mestre i tam czekali. - Mieszkanka Gdańska w stanie ciężkim została przetransportowana helikopterem do szpitala w Mestre, na oddział reanimacji. Na szczęście życiu żadnej poszkodowanej osoby nic już nie zagraża - uspokajała Bryksa.
Pasażerowie z województwa łódzkiego nie doznali poważnych obrażeń. - Mieliśmy dwóch turystów z Łodzi i jednego z Piotrkowa - przyznał Tomasz Czapla z biura Rainbow Tours. - Wszyscy zostali już zakwaterowani w hotelu i mają się dobrze. Cała trójka ma zamiar kontynuować wycieczkę.
Przedstawiciele biura Rainbow Tours podkreślają, że bardzo uważnie przyjrzą się autokarom Euro Trans Bus. - Jeśli okaże się, że wypadek został spowodowany z winy przewoźnika, to Euro Trans Bus poniesie z tego powodu odpowiednie konsekwencje i zakończymy z nimi współpracę.
Do tej pory współpraca Rainbow Tours z Euro Trans Bus przebiegała bez zarzutu.
- Z usług firmy przewozowej, której własnością jest autokar, korzystamy od dawna i nie mieliśmy do nich dotychczas uwag. Mają nowoczesne autobusy, dobrych kierowców, przestrzegają należytych zmian na trasie - przyznał Remigiusz Talarek, wiceprezes Rainbow Tours.
Przedstawiciele firmy Euro Trans Bus zapewniają, że ich autokary są na bieżąco kontrolowane. - Autokar, którym jechali wczoraj polscy turyści, przeszedł kontrolę policyjną i wszystko było z nim w porządku - zapewniał Pawlak. - Pojazd ma osiem lat i do tej pory nie było z nim problemów. Rocznie przejeżdża kilkadziesiąt kilometrów i uczestniczył tylko w niegroźnych kolizjach.
Agnieszka Jasińska POLSKA Dziennik Łódzki
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa