Na miejscu policjanci zastali trzech mieszkańców gminy, którzy poinformowali funkcjonariuszy, że idąc drogą zauważyli wybiegającego z posesji mężczyznę. Krzyczał on, że podpalił stodołę. Przechodnie przytrzymali prawdopodobnego „podpalacza" i powiadomili policję. Po wylegitymowaniu okazało się, że podejrzewanym jest 23-letni piotrkowianin.
- Wstępnie policjanci ustalili, że mężczyzna ten wspólnie z kolegą spożywał alkohol na terenie nie ogrodzonej posesji gdzie znajdowała się stodoła z sześcioma tonami słomy, toną siana i przyczepą ciągnikową. Podczas tej libacji alkoholowej i zabawy zapałkami doszło do zapalenia się słomy i siana. Stróże prawa w krótkim czasie zatrzymali drugiego mężczyznę, którym okazał się 33-letni mieszkaniec gminy Moszczenica. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że obaj mają ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podejrzewani o podpalenie stodoły mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Wolborza - poinformowała asp. sztab. Małgorzata Masztalerz.
W akcji gaszenia pożaru udział brała jednostka gaśniczo-ratownicza Państwowej Straży Pożarnej i 5 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Wstępne straty oszacowano na 45 tysięcy złotych.