Będą one polegały na tym, że na blisko trzykilometrowym odcinku trasy (413 – 415 km) na wysokości Parzniewic z użycia wyłączony zostanie skrajny prawy pas dla jadących w kierunku Katowic. Oznacza to, że w tym miejscu ruch będzie odbywał się w układzie 1+1 (jeden pas ruchu w kierunku Łodzi i jeden w kierunku Katowic) w miejsce dotychczasowego układu 2+1 (jeden pas ruchu do Łodzi, dwa w stronę Katowic).

- Przyczyną takiego stanu rzeczy są panujące w ostatnim czasie warunki pogodowe, powodujące gwałtowną degradację nawierzchni drogi. Należy w tym miejscu przypomnieć, że jest to ostatni z budowanych odcinków autostrady A1, gdzie ruch w obu kierunkach odbywa się niemal całkowicie po starej jezdni. Przewiduje się, że jak tylko aura pozwoli, na wyłączonym pasie ruchu zostaną przeprowadzone prace w technologii, która zapewni większą trwałość wykonanych robót, a co za tym idzie poprawi bezpieczeństwo kierowców. Powinno to nastąpić w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Niezależnie od tego bieżące prace związane z usuwaniem ubytków prowadzone są cały czas na całym odcinku między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem, o czym informujemy na bieżąco - mówi Maciej Zalewski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.

Ruch po starej jezdni będzie się odbywał do momentu ukończenia prac związanych z budową nowej betonowej jezdni wschodniej, co powinno nastąpić w połowie roku. Opisywany odcinek można ominąć jadąc DK91.