Wybrano budynek przy Kasztanowej (na terenie Parku Belzackiego), gdzie kiedyś znajdował się jeden z wydziałów ówczesnej Filii Akademii Świętokrzyskiej, a dziś jego część zajmuje Miejski Zespół Ekonomiczno-Administracyjny. Wygląda jednak na to, że z przeprowadzką nie pójdzie tak łatwo, bo okazało się, że budynek znajduje się na terenie zabytku.
Tym zabytkiem jest sam park. Z tego właśnie powodu konserwator zabytków narzucił miastu szereg zaleceń, których spełnienie może kosztować więcej, niż miasto zamierzało wydać na ten cel. Ale zacznijmy od początku.
Jak informował nas w maju 2009 roku Urząd Miasta, wraz z początkiem roku 2010 miały rozpocząć się prace modernizacyjne przy Kasztanowej.
Kwestia przeprowadzki przedszkolaków z "szesnastki" pozostaje nierozwiązana od lat. Placówka (funkcjonująca przy ul. Słowackiego 98, w wieżowcu) od dawna czeka na przeniesienie swojej siedziby, a powodem tego jest wyrok wydany przez sanepid - przedszkole musi zostać zamknięte lub przeniesione. Przypomnijmy, że przedszkole miało pozostać w swojej starej siedzibie tylko do końca października 2007 roku, taki termin wyznaczył sanepid. Termin minął, po czym sanepid wyznaczył kolejny - do 30 czerwca 2008 roku. Jak się można było spodziewać także ten termin minął, a przedszkole nadal funkcjonuje w starej, nie spełniającej unijnych standardów siedzibie. Sanepid wyznaczył kolejny termin - przedszkole miało funkcjonować w obecnym miejscu do końca 2009 roku.
- Przy sprzyjających wiatrach to przedszkole powinno zacząć funkcjonować w nowym budynku w 2010 roku. Będzie to pełnooddziałowe przedszkole, w związku z tym zyskamy troszeczkę miejsc dla przedszkolaków. Przedszkole zajęłoby parter budynku głównego i łącznika. Na górze budynku znajduje się w tej chwili Miejski Zespół Ekonomiczno-Administracyjny. Dyrektor przedszkola zobowiązała się zastosować do przynajmniej niektórych zaleceń sanepidu, tak żeby można było w tej starej siedzibie jeszcze funkcjonować. Do grudnia powinien być opracowany projekt, od stycznia powinny zacząć się prace remontowe. Trzeba będzie włożyć dużo pracy i wysiłku, aby zaadaptować budynek do potrzeb przedszkola. Koszt tej adaptacji to około 1 mln zł - informowała w maju 2009 roku Iwona Komolibus, kierownik Referatu Edukacji w Urzędzie Miasta.
Rok 2010 dawno się rozpoczął, a miasto nie zrealizowało swoich planów. - Ponieważ zalecenia konserwatora zabytków powodują wzrost kosztów remontu i późniejszej eksploatacji, trwają prace studyjne, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy przeniesienie placówki do tego obiektu będzie dla miasta opłacalne - informuje dziś Elżbieta Jarszak z zespołu rzecznika prasowego prezydenta miasta.
Co takiego zalecił konserwator zabytków, że miasto wciąż zastanawia się, co robić dalej?
więcej w najnowszym numerze (13) „Tygodnia Trybunalskiego"
Aleksandra Stańczyk