(list do redakcji) Życie bezdomnych kotów nie jest usłane różami. Nękane chorobami, głodem, zmiennymi warunkami atmosferycznymi, często umierają na ulicy lub trafiają do przepełnionych przytulisk. Dla kota, który jest zwierzęciem terytorialnym, ceniącym sobie spokój i przestrzeń, schronisko i olbrzymia liczba innych zwierząt to bardzo trudna sytuacja. Dłuższy pobyt w takim miejscu z każdym dniem zmniejsza szansę na adopcję. Koty zapadają na choroby psychosomatyczne, popadają w depresję, odmawiają jedzenia, dziczeją, gasną i nierzadko umierają.
Robert Nowakowski nie jest już trenerem piłkarek ręcznych Piotrcovii. Taką decyzję podjął zarząd klubu, który zebrał się w trybie nadzwyczajnym po sobotniej porażce piotrkowianek 23:27 z AZS AWF Gardinią Wrocław.
Gościem Marcina Cecotki w programie „O tym się mówi” był ksiądz Adam Boniecki - były redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
Miasto Piotrków podpisało umowę z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A.
Prowadzone w niedzielną noc kontrole drogowe doprowadziły do zatrzymania na ulicy Podkurnędz w Sulejowie samochodu osobowego, którym kierował 23-letni mieszkaniec powiatu.
Dziś wieczorem w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się koncert Koncert Laureatów, a to oznacza, że IX Trybunały Kabaretowe przeszły do historii.
Ponad 500 fantów, loteria i licytacja. Dziś odbył się festyn przy piotrkowskiej Farze. Parafia zbierła środki na dokończenie remontu zachodniej ściany kościelnej wieży.
W sobotę wieczorem wystąpili najlepsi z najlepszych. W Miejskim Ośrodku Kultury odbyła się Bitwa Kabaretowa. Była to kolejna odsłona IX Trybunałów Kabaretowych.
Piłkarki ręczne MKS Piotrcovia przegrały trzecie ligowe spotkanie z rzędu. Nasze zawodniczki po słabej grze uległy AZS AWF Gardinia Wrocław 23:27 (13:11). Na poniedziałek zwołane zostało zebranie zarządu klubu, na którym ma zostać podjęta decyzja o przyszłości trenera Roberta Nowakowskiego.
Piłkarze ręczni Piotrkowianina stracili pierwszy punkt przed własną publicznością w sezonie 2011/2012. W spotkaniu 5. kolejki I ligi (grupa B) nasz zespół tylko zremisował z Gwardią Opole 23:23 (12:7). W 41. minucie gospodarze prowadzili bowiem aż 17:9 i wydawało się, że muszą to spotkanie wygrać. Stało się jednak inaczej.